Myszka Miki, a Ferrari – sprawdzone marki

Walt Disney

Każdy z nas w dzieciństwie miał ulubioną kreskówkę. Dla niektórych był to Kubuś Puchatek, podczas gdy inni lubili Myszkę Miki i Kaczora Donalda. Dziś porozmawiamy o firmie, w której stworzono te postacie. Tematem naszej recenzji jest Walt Disney.

Walt Disney jest prawdopodobnie najbardziej znanym medialnym holdingiem na świecie. Holding, który kontroluje znaczną część amerykańskiego rynku telewizyjnego i kinowego.

 

Historia Disney Studios

Firma Disney została założona w 1923 roku przez dwóch braci – Walta i Roya. Wtedy właśnie zorganizowali małe studio filmowe w Los Angeles. Walter był odpowiedzialny za część kreatywną, a Roy był odpowiedzialny za finanse młodej firmy. Najpierw bracia stworzyli bajkę „Alicja w krainie czarów”, a pięć lat później pojawiła się Myszka Miki. Nawiasem mówiąc, to dzięki tej postaci firma zyskała światową sławę. W latach trzydziestych XX wieku Walt Disney opublikował „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”, „Pinokio”, „Bambi” i oczywiście „Kopciuszek”.

Do lat pięćdziesiątych firma zajmowała się wyłącznie tworzeniem animacji, a od 1955 roku zajęła się branżą rozrywkową i otworzyła pierwszy park Disneyland. Firma przekształciła mały kawałek ziemi w bajkę dla dzieci i dorosłych. Później Walt Disney założył własne studia filmowe, a następnie sieci telewizji kablowej i parki rozrywki zaczęły otwierać się na całym świecie jak grzyby po deszczu. Emitent ma także firmę nadawczą ABC.

Walt Disney pojawiła się na amerykańskiej giełdzie w 1957 roku.

Teraz produkty firmy obejmują:

  • programy telewizyjne i nadawanie;
  • filmy fabularne i dokumentalne oraz animacje (główne przepływy pieniężne kształtują treści medialne);
  • produkcję towarów na podstawie prac Disneya.

Firma wypłaca dywidendy swoim akcjonariuszom dwa razy w roku. Na przykład w 2018 roku posiadacze otrzymali wypłaty w lipcu i grudniu. Kwota dywidendy wynosiła 0,88 USD na akcję, co odpowiadało 1,56% rocznie.

Spółki zależne

Kiedyś firma Disney zaczynała od jednego studia, ale z czasem rozszerzyła się i zwiększyła swój wpływ na rynek mediów. W celu lepszej kontroli emitent tworzył spółki zależne, które ostatecznie stawały się odrębnymi markami.

Na przykład znane studio Pixar Animation, które tworzy bajki dla wszystkich grup wiekowych. Marvel Television ma prawa do znanych postaci, takich jak Spider-Man i Hulk. ABC Studio corocznie wydaje seriale dla dzieci i dorosłych. Walt Disney Parks and Resorts zajmuje się parkami rozrywki. Lista jest imponująca i można ją kontynuować, rozmawiając osobno o każdej spółce zależnej.

Nawiasem mówiąc, spółki zależne generują większość zysku dla The Walt Disney Company, a dzięki nim akcje tego emitenta stają się bardziej atrakcyjne pod względem inwestycyjnym.

Któremu wypożyczanie filmów przyniosło ponad 10 mld USD w ciągu jednego roku. Poprzedni rekord również należał do Walta Disneya w 2016 roku i został pobity latem 2019 roku po wydaniu remake’u „Króla Lwa”.

Czynniki wpływu na akcje Disneya

Disney produkuje wiele treści medialnych. Wzrost wartości akcji Walta Disneya zależy bezpośrednio od raportów kasowych filmów. Na przykład po wydaniu kilku części „Gwiezdnych wojen” atrakcyjność papierów wartościowych firmy spadła, z drugiej strony szeroki sukces filmów, na przykład Avengersów, sprawił, że holding stał się jeszcze bardziej atrakcyjny pod względem inwestycji.

Jeżeli dowolny kraj wprowadza ograniczenia w dystrybucji amerykańskich filmów, wpływa to również na wyniki finansowe zarówno spółek zależnych, jak i całej grupy.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na wartość akcji jest sprawozdawczość finansowa.

Nie mniej ważną rolę odgrywa rywalizacja. Mimo popularności i olbrzymich rozmiarów emitent nie jest monopolistą na rynku amerykańskim, a tym bardziej na świecie. Tak więc udane filmy innych wytwórni mogą wywołać odpływ zainteresowania produktami amerykańskiego giganta medialnego.

Sprawozdawczość finansowa giganta medialnego

Zysk spółki znacząco zmniejszył się w ostatnim kwartale, spadł o ponad połowę i wyniósł 1,05 mld USD, a w trzecim kwartale 2018 roku wynosił 2,3 mld USD. Zysk na akcję spadł do 0,58 USD. Niemniej jednak nie wpłynęło to na inwestorów, a akcje spółki na światowych giełdach wzrosły. Co spowodowało wzrost, a nie spadek?

W 2019 roku Walt Disney uruchomił własną usługę przesyłania strumieniowego Disney +, wydając duże pieniądze na jej stworzenie, z powodu czego odnotowano niskie zyski. Wiara w spółkę i perspektywa tego kierunku przyciągnęła inwestorów, co stało się przyczyną wzrostu papierów wartościowych natychmiast po opublikowaniu raportu o 6%.

Przychody holdingu za ostatni kwartał wzrosły o 34% i osiągnęły 19,1 mld USD. Skorygowany zysk spadł o 10%, przekraczając jednocześnie oczekiwania analityków o 23%. Po wydaniu raportu jedna akcja kosztowała 1,07 USD.

 

Obraz techniczny rynku

 

Koniec 2019 roku okazał się niejednoznaczny dla emitenta. Tak więc, we wrześniu i październiku składnik aktywów znajdował się w rękach sprzedawców, którzy przetestowali wsparcie na poziomie 128,00 USD. Cena odbiła się od tego poziomu, wykazując stabilny wzrost w listopadzie. Następnie nabywcy podnieśli rynek do 153,00 USD, gdzie cena ponownie zmieniła kierunek. Wzrost negatywnych nastrojów spowodował, że ten instrument handlowy spadł do wsparcia 135,00 USD.

Wskaźnik MACD pozostaje w strefie ujemnej, a Stochastic nie opuszcza strefy wyprzedania.

Plany spółki i prognozy na przyszłość

Firma planuje dalsze rozszerzanie treści medialnych, ponieważ to ona przynosi obecnie największy zysk. Holding zrobił pierwszy krok w zeszłym roku po uruchomieniu internetowej platformy nadawczej Disney +. Streaming został uruchomiony 12 listopada, a w ciągu kilku dni zyskał 10 milionów subskrybentów. Porównując, rywal Disneya Netflix ma tylko 97 milionów subskrybentów na całym świecie, z czego 60 milionów znajduje się w Stanach Zjednoczonych.

Po rozpoczęciu streamingu akcje spółki wzrosły o 1,3%, co po raz kolejny dowodzi, że gigant medialny jest na dobrej drodze.

Korporacja planuje nadal wchłaniać innych uczestników rynku medialnego. Wszelkie informacje na temat nowych przejęć Disneya prawdopodobnie poprawią pozycje giełdowe na rynkach.

Emitent stawia również na współpracę z Amazonem. Gigant medialny chce udostępnić subskrypcję Disney + za pośrednictwem Fire TV wyprodukowanego przez Amazona.

Zalecamy dodanie akcji tego emitenta do portfela inwestycyjnego. Wielu analityków przewiduje, że w nadchodzącym roku akcje spółki wzrosną o 14% i osiągną poziom 160,00 USD na akcję.

Jesteśmy podobnego zdania i oczekujemy wznowienia wzrostu akcji tej korporacji. Głównym zadaniem nabywców jest powrót do szczytów z 2019 roku. Następnie najprawdopodobniej spodziewamy się kolejnego wycofania się do poziomów 147,00 USD i 143,00 USD. Później wszystko będzie zależeć od wiadomości spółki i jej raportów finansowych.

 

Ferrari

Gdy mówimy o Ferrari, przed oczami powstaje obraz nie tylko drogiego samochodu, ale czegoś więcej. Dla wielu ta marka stała się legendą stworzoną przez jedną osobę. Przez ponad pół wieku samochody Ferrari są uważane za najlepsze w swojej klasie, pozostawiając konkurentów daleko z tyłu.

Narodziny legendy

Firma została założona przez Enzo Ferrari w 1947 roku ubiegłego wieku. Na początku nazwa firmy brzmiała Scuderia Ferrari. Początkowo Ferrari sponsorowała zawodników i produkowała samochody do wyścigów. Z czasem otrzymała pozwolenie na produkcję samochodów sportowych, które mogłyby jeździć po drogach publicznych.

Z biegiem lat firma rozszerzyła swoją linię produkcyjną, ale jednocześnie nie zapomniała o swojej pierwszej pasji i miłości – wyścigach. Ferrari nadal bierze w nich udział, szczególnie w Formule 1, gdzie jej samochody często zdobywają nagrody.

Obecnie emitent projektuje, produkuje i sprzedaje luksusowe samochody sportowe, które cieszą się dużym zainteresowaniem wśród konsumentów na całym świecie. Korporacja samochodowa produkuje samochody sportowe, supersamochody z limitowanej edycji oraz samochody wyścigowe. Emitent świadczy usługi finansowe zarówno osobom fizycznym, jak i dealerom. Producent samochodów posiada też tory wyścigowe i muzea samochodowe.

Pod koniec lat 60. XX wieku Ferrari stała się częścią Fiata. Wspólne życie obu firm trwało do 2015 r., kiedy Ferrari odzyskała niepodległość po debiucie giełdowym na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych. Pierwsza oferta publiczna natychmiast się opłaciła, po wprowadzeniu akcji emitenta do obrotu ich cena natychmiast wzrosła o 6,5%. Za kilka dni kapitalizacja korporacji wzrosła o kolejne 3% i przekroczyła 11 mld USD.

 

Spółki zależne

Ferrari ma spółkę zależną o nazwie Scuderia Ferrari – profesjonalny zespół wyścigowy. Od 1955 roku bierze udział w wyścigu Formuły 1. Jako jedna z najlepszych drużyn sportu samochodowego, Scuderia Ferrari stała się żywą reklamą producenta samochodów i przykładem sukcesu Ferrari. A to korzystnie wpływa na akcje, szczególnie po wygranych wyścigach. Na przykład po wygraniu Grand Prix Australii akcje spółki wzrosły o ponad 3%.

Polityka dywidendowa

Zarząd spółki postanowił wypłacać dywidendy swoim akcjonariuszom od 2016 roku. Dywidendy oblicza się na podstawie dochodów uzyskanych z ostatnich lat. Generalnie stopa dywidendy wynosi 0,8% wartości rynkowej papierów wartościowych na parkietach handlowych.

Niektórzy eksperci uważają, że dzięki dywidendom wartość korporacyjnych papierów wartościowych stale rośnie. Zasadniczo akcje spółki są nabywane przez inwestorów, którzy chcieliby okresowo otrzymywać zysk ze swoich inwestycji, a jednocześnie nie sprzedawać akcji. Producent samochodów cieszy się dużym zainteresowaniem wśród funduszy emerytalnych, a także organizacji zajmujących się inwestowaniem zbiorowym.

Co wpływa na dynamikę akcji

Przyjrzyjmy się zatem, co należy wziąć pod uwagę, analizując tego emitenta.

Przede wszystkim warto śledzić wiadomości o samej firmie. Tutaj należy zwracać uwagę na wiadomości ekonomiczne, takie jak raporty finansowe i monitorować nowe produkty producenta w najbliższej przyszłości.

Zwykle pojawieniu się nowego modelu towarzyszy wzrost papierów wartościowych spółki. Należy jednak rozumieć, czy konkurencyjnym będzie nowy model wśród samochodów innych producentów oraz jak bardzo nowy model różni się od samochodów sprzedawanych już pod marką Ferrari.

Następnie należy sprawdzić, czy na świecie nie dzieje się nic, co mogłoby zmniejszyć popyt na towary luksusowe, w tym samochody produkowane pod marką Ferrari. Na przykład wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami obniżyła popyt na samochody Ferrari w kilku regionach świata, a także aktywna walka z dochodami nielegalnymi w regionie azjatyckim spowodowała spadek popularności dóbr luksusowych.

Analizując, śledź popyt na włoskie modele samochodów w różnych krajach.

 

 

Sprawozdanie finansowe

W III kwartale zysk netto włoskiego producenta samochodów spadł o 41% i wyniósł 168 mln EUR.

Inni wskaźniki wręcz przeciwnie zaskoczyli rynki. Eksperci spodziewali się zatem, że EBITDA wyniesie 296,4 mln EUR, podczas gdy w rzeczywistości osiągnęła 311 mln EUR. Przychody również wzrosły o 9% (do 915 mln EUR).

Sprzedaż samochodów Ferrari najbardziej wzrosła w regionie azjatyckim, szczególnie w Chinach, Hongkongu i na Tajwanie. W regionie Azji i Pacyfiku wzrost sprzedaży wyniósł 28%, w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce skromniejsze wyniki – 12%. W Ameryce Północnej sprzedaż wzrosła tylko o 5%.

Obraz techniczny rynku

 

Przez większość ubiegłego roku akcje Ferrari wykazywały wzrost. W lipcu nabywcy napotkali silny opór w regionie 170,00 USD, który udało im się pokonać dopiero w listopadzie. Wtedy kupujący wrócili na rynek, podnosząc cenę do około 175,00 USD. Ta przeszkoda jest wciąż zbyt trudna dla nich. Po przetestowaniu tego poziomu aktywa wycofały się do 166,00 USD, skąd obecnie próbują kontynuować wzrost.

MACD pokazuje spadek siły nabywczej, co jest wyraźnie widoczne na wykresie cen. Wskaźnik stochastyczny odbił się od strefy wyprzedania i teraz rośnie. EMA100 jest skierowany w górę i daje pewny sygnał kupna.

 

Plany firmy i prognoza

Jak już pisaliśmy, samochody Ferrari należą do dóbr luksusowych. Na samochody legendarnej włoskiej marki zawsze znajdzie się chętny, co pozwala firmie skutecznie zwiększać sprzedaż. Na przykład w ciągu 9 miesięcy ubiegłego roku przychody emitenta wzrosły o ponad 10% i zbliżyły się do 3 mld USD.

Dobre sprawozdania finansowe zwiększają wartość papierów wartościowych spółki. W ubiegłym roku akcje Ferrari wzrosły o 69%, a według niektórych analityków nie jest to limit.

W tym roku producent planuje zwiększyć ilość produkowanych samochodów. Jeśli wcześniej firma produkowała nie więcej niż 7000 samochodów rocznie, to w najbliższej przyszłości kierownictwo zamierza zwiększyć tę liczbę do 9000 samochodów.

Zobaczmy, co mówią eksperci o najbliższej przyszłości tej firmy. Specjaliści Goldman Sachs uważają, że EBITDA wzrośnie o 13% w ciągu najbliższych 3 lat. Zdaniem ekspertów stanie się tak z powodu rozszerzenia linii produktów.

Specjaliści banku UBS stawiają na wzrost zysków dzięki wydaniu nowych modeli o wyższych cenach.

Szwajcarski bank Credit Suisse uważa, że ​​produkty Ferrari są bardzo poszukiwane, pomimo wyraźnych oznak spowolnienia w gospodarce światowej i przewidują wzrost udziałów włoskiego producenta samochodów o 22%.

Podsumowując, firma jest znana wielu lat i już udowodniła swoją rentowność na każdym rynku. Podaż spółki jest ograniczona, więc firma ma wiele zamówień w przedsprzedaży, które pozwolą jej nie stracić zysków podczas kryzysu gospodarczego. Akcje spółki, podobnie jak samochody, są przedmiotem luksusowym. Wykazują stały wzrost i dobre wyniki finansowe.

Dlatego zalecamy dodanie papierów wartościowych Ferrari do portfela inwestycyjnego. W najbliższych tygodniach mogą one wzrosnąć do około 180,00 USD, a następnym celem nabywców będzie poziom 185,00 USD. W przypadku korekty oczekujemy, że rynek wycofa się do wsparcia na poziomie 160,00 USD – 156,00 USD.

 

Prognozy z zeszłego tygodnia – PayPal

W zeszłym tygodniu mieliśmy przegląd PayPal. Zobaczmy, jak wygląda raport i jak bardzo ruch rynkowy pokrywa się z naszą prognozą.

W czwartym kwartale zysk netto PayPal wyniósł 507 mln USD. Przychody spółki wzrosły, osiągając 4,96 mld USD. Rok wcześniej w tym samym okresie liczba ta wynosiła 4,22 mld USD. Oczekiwania analityków spodziewali się kwoty 4,94 mld USD.

Pod koniec ubiegłego roku zysk PayPal osiągnął 2,46 mld USD, a przychód 17,76 miliarda USD. Jak widać, raport okazał się pozytywny, ale wyraźnie nie był imponujący dla inwestorów, ponieważ natychmiast po jego opublikowaniu akcje emitenta spadły ze 117,00 USD do 112,70 USD. Jednak ​​PayPal natychmiast powrócił do poziomów otwarcia, co sugeruje, że dla nabywców jeszcze nie wszystko jest stracone.

Nasza wcześniejsza prognoza pozostaje aktualna i oczekujemy wzrostu rynku do poziomów 122,00 USD i 127,00 USD. W przypadku wycofania sprzedajemy do poziomów 112,00 USD i 108,00 USD.

Posted: 4.02.2020 | Alex Feldman
The information post
Błąd
Wiadomość: