Nike jest największą firmą, która produkuje i dystrybuuje odzież i obuwie sportowe, a także akcesoria sportowe nie tylko w Ameryce, ale na całym świecie. Firma od dawna przeniosła produkcję poza USA – do regionu azjatyckiego. Nike ma ponad 1000 sklepów na całym świecie. W 2013 roku firma weszła w Dow Jones, a według Forbesa Nike jest najdroższą marką sportową na świecie.
Przez wiele lat produkty firmy były znane tylko w Stanach Zjednoczonych. Światową sławę emitent zyskał po nawiązaniu współpracy z legendarnym koszykarzem Michaelem Jordanem. Następnie inni sportowcy i drużyny sportowe, które uczestniczyły w igrzyskach olimpijskich i innych zawodach, również zaczęły reklamować buty Nike. Pewnego razu w reklamach Nike pojawiły się takie gwiazdy jak Gerard Pique, Maria Szarapowa, Andrij Szewczenko i wielu innych. Reklamy firmy sportowej były kilkakrotnie nominowane na Złotego Lwa w Cannes, a nawet zdobywały tam nagrody.
Nike, jako marka, powstała dość niezwykłe. Istnieją dwa sposoby na pojawienie się nowych firm na rynku: nowa firma oferuje nowy pomysł, produkt, usługę, albo oferuje to, co już jest na rynku, ale o lepszej jakości. W przypadku Nike’a wykorzystano obie opcje.
Tak więc firma rozpoczęła swoją historię w 1957 roku na jednym z uniwersytetów w USA. Założyciele Nike nie wiedzieli jeszcze, co na nich czeka. Jeden z nich, Bill Bowerman, pracował jako trener na uniwersytecie, trenując studentów w lekkiej atletyce, a drugi, Phil Knight, był studentem. W tym czasie profesor Bowerman był postacią legendarną i Phil Knight poszedł na University of Oregon specjalnie, aby mieć z nim ćwiczenia. Profesor nie tylko uczył studentów, ale również pracował nad poprawą bieżni chroniących przed kontuzjami i oczywiście opracowywał nowy sprzęt dla sportowców.
Po ukończeniu uniwersytetu Phil Knight zasugerował, aby jego były nauczyciel założył firmę, która by eksportowała japońskie buty sportowe do Stanów Zjednoczonych.
Dlaczego właśnie japońskie? Dlatego że w tym czasie cały amerykański rynek jakościowego obuwia sportowego był kontrolowany przez niemiecki koncern Adidas. Buty do biegania tej firmy kosztowały wówczas szalone pieniądze. Buty lokalnych producentów natomiast były znacznie gorsze od produktów niemieckiej firmy, szybko się psuły i były niewygodne. Nie było opcji zrównoważonej, a właśnie ta nisza została zajęta przez nowo utworzoną firmę Nike.
Pierwsza partia sprzedała się dość szybko w 1963 r., przynosząc im 8 000 USD, co było imponującą kwotą w tym czasie. Nowa firma początkowo nosiła nazwę Blue Ribbon Sports lub Blue Ribbon („Niebieska wstążka”). „Niebieska wstążka” to tradycyjna nagroda przyznawana na różnych wystawach towarom i oznaczała zwycięstwo.
Długo jednak ta nazwa nie przetrwała, a po kilku latach firma zmieniła nazwę na Nike. Nazwa ta oznacza odczytanie w języku angielskim imienia starożytnej greckiej bogini Zwycięstwa Niki. Nawiasem mówiąc, kształt jej skrzydła dobrze pasował jako wzór dla butów sportowych emitenta. Kilka lat po stworzeniu młoda firma rozpoczęła sprzedaż samodzielnie zaprojektowanych butów sportowych z nową nazwą i logo.
Historia jest oczywiście piękna, ale co z biznesem i dlaczego warto inwestować w tę firmę? Za lata swojego istnienia Nike udowodniła, że może nie tylko tworzyć, ale także sprzedawać. Ponadto ta innowacyjna firma nie stoi w miejscu, tylko stale ulepsza swoje produkty.
Na przykład w zeszłym roku stworzyła buty odporne na błoto. Specjalna powłoka odpycha wodę i zapobiega przyklejaniu brudu. Podczas igrzysk olimpijskich w Rio Nike również brała czynny udział, tworząc nowe technologie odzieży dla sportowców. Forma sportowa stała się łatwiejsza i bardziej elastyczna. Klienci docenili to i chętnie kupowali nowe towary.
W 2019 roku Nike wraz z Apple wypuściła elegancki zegarek smart dla biegaczy. Ogólnie rzecz biorąc, w ubiegłym roku firma zrobiła wiele, aby rozwinąć wiele obszarów swojej działalności. Na przykład nabyła startup Virgin Mega, aby stworzyć własną usługę mobilną.
Kryzys wywołany przez koronawirusa wpłynął na wyniki firmy dopiero na samym początku. Ponieważ Chiny szybko poradziły sobie z epidemią, wyniki Nike szybko wróciły do normy. Kolejnym czynnikiem, który uratował korporację sportową, jest znaczny udział w sprzedaży internetowej. Warto zauważyć, że wydany raport nie uwzględnia okresu, w którym epidemia opuściła Chiny i rozprzestrzeniła się na cały świat.
Tak więc w trzecim kwartale przychody Nike wzrosły o 5% i osiągnęły 10,1 mld USD, a w analogicznym okresie ubiegłego roku wynosiły 9,6 mld USD. Należy pamiętać, że eksperci spodziewali się przychodów w wysokości 9,8 mld USD.
Sprzedaż w chińskich sklepach spadła do 1,51 mld USD z 1,58 mld USD rok wcześniej, podczas gdy sprzedaż internetowa w Chinach wzrosła o 30%.
Wzrost kluczowych wskaźników w innych regionach świata również jest widoczny. Przychody firmy w Ameryce Północnej wzrosły o 4% i wyniosły 3,97 mld USD. W Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce przychody wzrosły o 11% i osiągnęły 2,71 mld USD, w Azji i na Pacyfiku – 8% lub 1,4 mld USD.
Od połowy marca akcje emitenta stale rosły, a na początku czerwca osiągnęły poziom sprzed kryzysu. Tak więc cena osiągnęła opór 104,00 USD, po czym odbiła do 93,90 USD. Kupujący próbują teraz przejąć inicjatywę od sprzedawców, ale idzie im źle – byli w stanie zwrócić aktywa tylko do poziomu 98,50 USD. Wskaźniki techniczne wskazują na spadek aktywności nabywców. Mówiąc o prognozie – słabo wierzymy w dalszy wzrost i jesteśmy bardziej skłonni do korekcyjnego spadku. Obecne maksimum jest silnym poziomem psychologicznym i nie zostanie tak szybko pokonane. Ponadto na świecie wciąż trwa kryzys gospodarczy, który w taki czy inny sposób wpływa na wydajność Nike.
Teraz czekamy na spadek do poziomu 87,50–92,50 USD, ale nie sądzimy, że powinniśmy spodziewać się głębszego ruchu. Z tego poziomu możesz zacząć kupować aktywa w kierunku aktualnych maksimów.
Przy pozytywnym scenariuszu czekamy na przebicie 104,00 USD i wzrost do oporu 115,00 USD.
Zgodnie z tradycją pod koniec recenzji krótko przypominamy o raportach z ostatniego tygodnia. Przychody Smith & Wesson za 4. kwartał fiskalny 2020 r. wykazały spadek. Stało się tak po ogłoszeniu skorygowanego zysku na akcję w wysokości 0,57 USD przy przychodach w wysokości 233,64 mln USD.
Skorygowany zysk na akcję wzrósł o 119,2% z 0,26 USD w 2019 r. Przychody za okres sprawozdawczy wzrosły o 32,9% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Strata operacyjna wyniosła 65,75 mln USD, a jednocześnie w 2019 r. firma odnotowała przychód operacyjny w wysokości 15,29 mln USD.
Raport zysków i strat Smith & Wesson wykazał również stratę netto w wysokości 66,14 mln USD, podczas gdy w analogicznym okresie w 2019 r. emitent wykazał zysk netto w wysokości 9,83 mln USD.
Przed opublikowaniem raportu akcje spółki stale rosły, przekraczając poziom 19 USD w przeddzień publikacji. Potem nastąpiło odwrócenie i zaczął się spadek aktywów. Bezpośrednim celem sprzedawców jest poziom 15 USD, przy czym nie wykluczamy wycofanie do 12 USD, co by wypełniło majową lukę. Nie rozważamy na razie pozytywnego scenariusza.