W czwartek rano notowania ropy wzrosły. Przyczynił się do tego optymizm inwestorów, oparty na danych o zmniejszeniu rezerw ropy naftowej w USA. O godz. 05:56 czasu środkowoeuropejskiego baryłka ropy Brent wzrosła w cenie o 0,62% do 29 dolarów 37 centów. Cena ropy WTI wzrosła jeszcze bardziej – o 1,23% do 25,62 USD za baryłkę. W przeddzień amerykański Departamentu Energii odnotowano spadek rezerw ropy naftowej w ciągu tygodnia o 700 tys. baryłek do 531 mln 500 tys. baryłek. Te dane były zaskoczeniem dla rynku, ponieważ analitycy przewidywali wzrost zapasów oleju w kraju o 4 mln 100 tys. baryłek. Eksperci uważają, że opublikowane statystyki mogą wskazywać na początek przywrócenia amerykańskiego rynku ropy. Jednocześnie rosnące ceny na rynku światowym zostaną powstrzymane ze względu obawy związane z drugą falą rozprzestrzeniania się koronawirusa. Złagodzenie wcześniej nałożonych ograniczeń w Chinach i Korei Południowej doprowadziło już do nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Do tej pory liczba osób z koronawirusem na całym świecie przekroczyła 4 mln 435 tys. osób.
Informacje zostały dostarczone przez centrum analityczne xCritical.