Producenci samochodów na całym świecie stoją przed poważnymi wyzwaniami w warunkach przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Wiele z nich musieli zawiesić proces produkcyjny w swoich zakładach, a centra dealerskie również musieli zostać zamknięte. Takie kroki spowodowały ogromne straty finansowe dla firm motoryzacyjnych, które są teraz zmuszone do znacznych zmian w swoich planach na bieżący rok, w poszukiwaniu sposobów na obniżenie wydatków. Według prezesa i dyrektora generalnego Volvo Cars, Hokana Samuelssona, szwedzka firma rozważa obecnie dwie możliwości obniżenia kosztów. Pierwsza opcja polega na przeniesieniu planowanej zmiany stylizacji samochodów Volvo na późniejszy termin. Ponadto rozważa się kwestia ograniczenia liczby istniejących projektów badawczo-rozwojowych do niezbędnego minimum. Według prezesa redukcja funduszy nie wpłynie tylko na projekty rozwoju pojazdów elektrycznych, autopilotów i zaawansowanych technologii.
Informacje zostały dostarczone przez centrum analityczne xCritical.