W ciągu ostatnich sześciu miesięcy cena akcji Alibaby wzrosła bardziej niż u jego amerykańskiego rywala Amazon. Gospodarka Chin wykazuje oznaki wzrostu, co sprzyja wzrostowi wyników kwartalnych spółki. W czwartek 5 listopada spółka opublikuje raport za kwartał. W przeddzień tego wydarzenia warto wiedzieć, czy inwestycje w akcje Alibaba Group okażą się opłacalne.
Alibaba Group Holding Limited specjalizuje się w handlu elektronicznym, chociaż biznes firmy obejmuje również usługi w chmurze, elektroniczne systemy płatności oraz usługę wyszukiwania asortymentu sklepów elektronicznych.
Założycielem firmy jest Jack Ma, który w 1999 r. uruchomił stronę B2B Alibaba.com, która umożliwiła chińskim producentom bezpośredni kontakt z zagranicznymi dealerami i odwrotnie. Sprzedaż za pośrednictwem strony internetowej w 2012 r. osiągnęła 1,1 bln CNY, lub 170 mld USD. Pierwsza oferta publiczna spółki odbyła się 14 listopada 2014 r. i stała się największą w historii, z kapitalizacją 231 mld USD. Inwestorzy nie mogli jednak kupować papierów wartościowych tej spółki, ponieważ zgodnie z prawem ChRL cudzoziemcy nie mogą posiadać akcji lokalnych spółek.
Alibaba Group jest właścicielem innego dobrze znanego portalu zakupowego Taobao, podobnego do eBay.com. Jest to jedna z dwudziestu najczęściej odwiedzanych witryn handlu elektronicznego na świecie, sprzedająca ponad miliard produktów. Autorski system płatności elektronicznych Alibaby nazywa się AliPay. W Chinach jest on bardzo popularny, dzięki czemu ten fundusz w ciągu ośmiu miesięcy stał się jednym z największych funduszy finansowych na świecie. Wolne przepływy pieniężne grupy w 2018 roku wyniosły 15 mld USD, a stosunek kapitalizacji do tego wskaźnika wyniósł 29.
Krótkoterminowa presja na Alibaba Group wynika z wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, a długoterminowa z konkurencji. Jednym z głównych zagrożeń jest praktyka podatkowa. Usługa może dramatycznie stracić na popularności, jeżeli w krajach, do których grupa dostarcza swoje produkty, zostanie podjęta decyzja o nałożeniu wysokich ceł. W takim przypadku klienci dokonają zakupów w innym miejscu, a przychody firmy spadną.
Kolejny problem tkwi w ustawodawstwie krajów, które ze względu na różnice polityczne może ulec zmianie i doprowadzić do zamknięcia lub ograniczenia działalności Alibaba Group w tych krajach.
Zysk firmy w dużej mierze zależy też od epidemii, jak np. pandemia koronawirusa. Dotyczy to przede wszystkim sytuacji, w których konsumenci końcowi nie zamawiają towaru, ponieważ obawiają się niebezpiecznych bakterii w opakowaniach. Dodatkowo taka sytuacja grozi przerwaniem łańcuchów logistycznych. Mimo to podczas pandemii COVID-19 przychody ze sprzedaży firmy tylko wzrosły. Prawdopodobnie sprzyjał temu komunikat naukowców, który informował, że wirus nie przetrwa na otwartym powietrzu.
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy akcje firmy wzrosły i wyprzedziły pod tym względem udziały głównego rywala – Amazona. Dane za kwartał wykazały wzrost, wraz ze wzrostem gospodarki kraju.
Alibaba myśli o „nowej branży”. Rozważa m.in. własną produkcję w Hangzhou. Ta nowa „inteligentna fabryka” będzie produkować produkty na podstawie analizy wyszukiwań na platformie AliExpress. Tym samym działania firmy są sprzeczne z tradycyjną polityką produkcji wyrobów, która zakłada najpierw wyprodukowanie, a następnie pozycjonowanie produktu na rynku. Takie podejście pozwoli oceniać nie tylko dokonane zakupy, ale także wyniki wyszukiwań, w związku z czym firma będzie mieć ogromną przewagę nad konkurentami.
Alibaba Group chce również przejść do trybu offline. Posiada sieci sklepów spożywczych Freshippo, która szybko rozwija się w ChRL. Poza granicami kraju produkty AliExpress można zobaczyć w specjalnych salonach. Chociaż witryny offline nie generują przychodów dla firmy, jest to doskonała okazja do reklamy.
18 października firma ogłosiła zamiar przejęcia większościowego pakietu udziałów Sun Art Retail Group, największej w ChRL firmy, zajmującej się sprzedażą dużych opakowań i która jest jednocześnie głównym rywalem Walmart w ChRL. Alibaba Group planuje wydać ten cel 3,6 mld USD.
Rekordowa oferta publiczna Ant Group, giganta technologicznego i właściciela serwisu AliPay, również gra na rękę Alibaba Group, która posiada 33 proc. jej udziałów. Ant Group będzie się rozwijać ze względu na rosnącą popularność płatności cyfrowych w Chinach.
W I kwartale 2020 roku zysk netto Alibaba Group osiągnął 47,59 mld CNY (6,74 mld USD), czyli 2,2 razy więcej niż w tym samym kwartale ubiegłego roku. Wtedy zysk netto był na poziomie 21,26 mld CNY. Zysk netto na akcję wyniósł 17,36 CNY, w porównaniu z 8,06 CNY w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Z wyłączeniem czynników jednorazowych zysk na akcję wyniósł 14,82 CNY, w porównaniu z 12,55 CNY w zeszłym roku. Prognozy ekspertów były na poziomie 13,82 CNY.
Alibaba odnotowała 34 proc. wzrost kwartalnych przychodów – do 153,75 mld CNY (14,92 mld CNY przed rokiem). Według prognoz analityków przychody nie miały być wyższe niż 148 mld CNY. Wzrost wskaźników i przekraczanie prognoz wynika z szybkiego ożywienia popytu konsumpcyjnego. Gospodarka kraju aktywnie wychodzi z ograniczeń wywołanych pandemią koronawirusa.
Główny biznes e-commerce przyniósł firmie 34 proc. więcej, z przychodami w wysokości 133,32 mld CNY. Przychody z rozwiązań chmurowych wzrosły jeszcze bardziej – o 59 proc. – do 12,35 mld CNY. To prawie 10 proc. całkowitej sprzedaży. Przestrzeń medialna również wzrosła o 9 proc.
W obliczu pandemii firma wykazała wyraźny wzrost, który wpłynął zarówno na e-commerce, jak i rozwiązania chmurowe. Inwestowanie w akcje Alibaba pozwala inwestować w gospodarkę ChRL, która jest drugą co do wielkości na świecie.
Zainteresowanie akcjami napędza również szybki rozwój handlu elektronicznego i rozwiązań chmurowych. Po publikacji poprzedniego raportu kwartalnego instrument handlowy zwyżkował. Początkowo cena wzrosła do poziomu 300 USD, po czym cofnęła się do wsparcia w wysokości 270 USD, od której ponownie wzrosła i osiągnęła strefę oporu 315 USD pod koniec października. Tutaj instrument handlowy wszedł w fazę konsolidacji bocznej i przez kilka ostatnich dni był notowany na poziomie od 305 do 315 USD.
Uważamy, że cena cofnie się do obszaru 285-290 USD, gdzie zostaną wznowione zakupy, których celem będzie opór 350 USD. W przypadku transakcji średnioterminowych głównym celem jest poziom 400 USD.