Zakupy online stały się częścią naszej rzeczywistości. Jest to bardzo praktyczny sposób na zakup rzeczy lub usługi, jednocześnie pozwalający zaoszczędzić czas i pieniądze. Jednak wirtualny handel umożliwia również zarabianie pieniędzy.
Nie musisz otwierać własnego sklepu internetowego ani tworzyć strony w sieciach społecznościowych, gdzie będziesz coś sprzedawać. Zalecamy kupić akcje Alibaba, innymi słowy zainwestować w firmę, która od lat skutecznie zajmuje się handlem online.
Alibaba Group to chiński Amazon. Jego kapitalizacja sięga prawie 600 mld USD. Alibaba Group obejmuje platformę Alibaba.com i trzy witryny handlowe: Taobao, Tmall i AliExpress, a także szereg dodatkowych usług.
Alibaba Group ma imponujący bilans handlowy. Do 31 grudnia ubiegłego roku saldo środków netto wyniosło 36,7 mld USD. Ponadto środki netto z transakcji wzrosły o 120,6% do 14,2 mld USD. Zadłużenie wobec całego kapitału wyniosło zaledwie 12,5%.
Firma powstała w 1999 r. Na samym początku młody startup miał się nie zbyt dobrze. Firma próbowała otworzyć siedzibę w Stanach Zjednoczonych, co prawie zakończyło się porażką. Na szczęście Alibaba udało się utrzymać na powierzchni dzięki inwestycjom Goldman Sachs, SoftBanku i innych instytucji finansowych. Do końca 2001 r. firma stała się zyskowna. Wkrótce została uruchomiona platforma Taobao, a w 2005 r. firma przejęła chiński oddział Yahoo. Po 3 latach otwarto witrynę Tmall.
Najważniejsze wydarzenie dla firmy miało miejsce w kwietniu 2010 r. Otwarto wtedy platformę AliExpress, która szybko zyskała światową popularność i uznanie, mimo że początkowo planowano skierować ją do Stanów Zjednoczonych.
Warto podkreślić, że Alibaba to przede wszystkim platforma handlu hurtowego, a handel detaliczny jest prowadzony na AliExpress. Konsumenci końcowi bardzo docenili szeroką gamę różnorodnych towarów w atrakcyjnej cenie. Liczba aktywnych użytkowników przekracza 600 tys.
We wrześniu 2014 r. Akcje Alibaba Group pojawiły się na nowojorskiej giełdzie.
Firma ma nie tylko chińskie platformy handlowe, chociaż 80% zysków pochodzi właśnie z nich. Posiada też popularny w krajach Azji Południowo-Wschodniej sklep Lazada, usługę chmurową AliCloud, hosting wideo Youku oraz firmę logistyczną Cainiao. Emitent posiada też placówkę medialną oraz własną wytwórnię filmową. Ponadto rozwija się też dynamicznie przeglądarka UCWeb.
Alibaba ściśle współpracuje z Ant Financial. Firma ta pracuje nad popularnym systemem płatności AliPay w Chinach, który został wprowadzony w 2004 r. System przetwarza około 200 mln płatności dziennie. Warto też zwrócić uwagę, że Alibaba Group jest jednym z mniejszościowych udziałowców Meizu, w wyniku czego powłoka YunOS trafiła do niektórych urządzeń tego producenta.
Biznes w Chinach był w stanie przynieść korporacji handlowej 68% przychodów w zeszłym roku. Taobao dobrze wykazał się danymi z reklamy i handlu, podczas gdy Tmall wyszedł na plusa dzięki prowizjom. Do ogólnego zysku przyczyniły się międzynarodowe rynki hurtowe i detaliczne (7%), usługi w chmurze (7%), platformy rozrywkowe (6%) oraz usługi logistyczne Cainiao (4%).
Ponad 50% całej sprzedaży detalicznej online Alibaba realizuje w ChRL. Taobao i Tmall były w stanie osiągnąć sprzedaż brutto w wysokości 805 mld USD rocznie. Ten wynik jest lepszy od ogólnego wyniku Amazona i eBay.
Sfera e-commerce w Chinach staje się coraz bardziej konkurencyjna: Pinduodo wykazuje lepszy wzrost wolumenu towarów brutto na aktywnego użytkownika oraz wzrost liczby użytkowników w porównaniu do Alibaba. Jest to ułatwione dzięki obsłudze ruchu internetowego Tencent i metodzie generowania ruchu dla zakupów grupowych, a JD.com jest pozycjonowany jako bezpieczny przeciwnik zapewnienie jakości i partnerstwo z Tencent. Platformy te nie osiągnęły jeszcze skali Alibaby w Chinach, ale koncentrują się na konkretnych produktach, usługach lub rynkach, które mogą hamować rozwój Alibaby.
Przewiduje się, że wpływ pandemii koronawirusa i spowolnienie w chińskiej gospodarce negatywnie wpłynie na sprzedaż w raportowanym kwartale. Negatywny wpływ na wzrost akcji spółki mogą mieć także wydarzenia polityczne, np. zamieszki w Hongkongu czy spór handlowy między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Ponadto zwiększona konkurencja ze strony Amazon.com Inc. i Jd.com, a także mniejszy wzrost rynku e-commerce, może wpłynąć na zyski firmy w niedalekiej przyszłości.
Nie tak dawno Alibaba dokonała kilku przejęć i fuzji. Chociaż te przejęcia rozszerzają podstawowe możliwości i pozwalają na prowadzenie interesów zarówno w Państwie Środka, jak i poza nim, nadal pozostają ryzyka integracji. Warto też zauważyć, że firmy te przynoszą nowe wydatki.
Alibaba Group opublikowała raporty kwartalne za rok obrotowy 2020 i cały rok, który zakończył się 31 marca.
Firma poinformowała o wynikach rozwoju biznesu. Liczba użytkowników sięgnęła już 960 mln osób. Liczba zamówień online znacząco wzrosła w ostatnim czasie, do czego przyczynił się Covid-19.
Przychody za kwartał wyniosły 16,144 mld USD, wzrastając o 22% rok do roku w porównaniu z poprzednim okresem sprawozdawczym. Zysk operacyjny spadł o 19% rok do roku do 1,007 mld USD, a zysk netto – o 99%, do 49 mln USD.
Co dotyczy wyników roku: przychody wyniosły 71,985 mld USD, co o 35% więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny wzrósł o 60%, do 19,821 mld USD.
Od połowy marca akcje spółki systematycznie rosną. Aktywa dość szybko stanęły na nogi po wiosennym załamaniu, kiedy panika związana z koronawirusem wywołała spadek do wsparcia 175,00 USD. Po odbiciu się od tego poziomu, pod koniec czerwca akcje Alibaby powróciły do szczytów sprzed kryzysu, po czym natychmiast je przebiły. Po przebiciu się przez opór 230,00 USD, cena wzrosła do obszaru 265,00 USD, z którego spadła do poziomu 240,00 USD. Następnie na rynku ponownie pojawił się popyt na akcje spółki, a notowania ponownie wzrosły, ale po przetestowaniu poziomu 240,00 USD skierowały się w dół.
Wskaźniki techniczne wskazują, że aktywa są wykupione. Fakt, że kupujący po serii ataków nie byli w stanie pokonać poziomu 240,00 USD, mówi o korekcie, która nastąpi wkrótce.
Cele odwrócenia to poziomy 240,00 USD i 220,00 USD. Biorąc pod uwagę siłę firmy, nie spodziewamy się, że korekta potrwa długo.
W przypadku wzrostu wartość aktywów będzie rosła w kierunku 280,00–300,00 USD.
W trzecim kwartale finansowym zysk netto korporacji spadł o 48% do 539 mln euro. Rok temu ta sama kwota wynosiła 1,032 mld euro.
Spadek zysków spowodowany był utratą jednostki Gamesa Renewable Energy SA oraz wzrostem podatku dochodowego.
Kwartalne przychody wyniosły 13,49 mld euro, co jest o 5% mniej niż w analogicznym okresie 2019 r. Wolumen zamówień w raportowanym okresie spadł o 7% i osiągnął poziom 14,4 mld euro w okresie pandemii.
Spółka nadal spodziewa się w tym roku umiarkowanego spadku przychodów ze względu na pogarszającą się sytuację gospodarczą na świecie.
Pomimo słabego raportu, akcje Siemensa wykazały wzrost, ponownie testując opór 115,00 EUR. Fakt, że aktywa nie zdołały przebić się przez ten poziom, potwierdza teorię słabych nabywców. Obecnie ryzyko cofnięcia się do 105,00 EUR pozostaje dość wysokie.