Amerykańskie moce kosmiczne i internet na obronie interesów USA

Wielu z nas chciałoby kupić akcje dobrze znanej, obiecującej spółki o stabilnym wzroście i dobrych wypłatach dywidendy. Dziś porozmawiamy o takich firmach. Będziemy rozmawiać o Google, który obecnie istnieje pod marką Alphabet, oraz korporacji lotniczej Lockheed.

Alphabet

Zacznijmy od Alphabetu. Głównym produktem firmy jest wyszukiwarka wykorzystująca złożony język żądań, który pozwala zawęzić wyszukiwanie według poszczególnych typów plików, domen, języków.

Wyszukiwarka nie jest jedynym produktem korporacji. Alphabet posiada usługę e-mail, narzędzie Google Analytics, dobrze znany YouTube, tłumacza online, system reklamy kontekstowej i dużo więcej.

Dzisiaj reklama przynosi ponad 90% zysku Alphabet. Emitent mnoży otrzymany dochód i inwestuje w różne branże. Na przykład firma tworzy bezzałogowe pojazdy i rozwija energię zieloną.

Początek historii

A więc jak zaczęła się historia tego giganta? Historia powstania Google przypomina historię utworzenia Facebooka. Jej ojcowie-założyciele to dwójka studentów Stanford University. Byli to Sergey Brin i Larry Page. Sergey i Larry w 1996 roku rozpoczęli prace nad wspólnym projektem wyszukiwarki. Chcieli stworzyć wyszukiwarkę, która uwzględniałaby nie tylko liczbę odwołań do wyszukiwanych terminów na stronie, ale także analizowałaby łącza między samymi zasobami.

Życie nie jest bez ironii. Gdy system był już gotowy, studenci szukali kogoś, komu można sprzedać swoje dzieło. Oferowali swoją wyszukiwarkę wszystkim znanym firmom w tym czasie, a m.in.: Yahoo!, AltaVista, a wielu innym firmom z branży IT. Jednak  wszyscy odmawiali chłopcom, chociaż prosili tylko 1 mln USD za swój system Google. Po wielu nieudanych próbach sprzedaży zdecydowali się opuścić uniwersytet i założyć własną firmę.

W 1997 r. zarejestrowali domenę google.com i opracowali design systemu. Zwykła nazwa Google pojawiła się przypadkowo. Tak więc początkowo wyszukiwarka miała nazwę googol, a Google pojawiła się z powodu zwykłej literówki, którą zauważono dopiero po rejestracji. Nowa wyszukiwarka szybko zyskała popularność, a wszystko to dzięki prostemu interfejsowi i kompetentnemu rozwiązaniu.

Rok 2000 był punktem zwrotnym dla młodej firmy. Po pierwsze, wyszukiwarka zaczęła działać w innych językach; po drugie, uruchomiono Google AdWords. Ponadto w 2000 roku Google stała się największą wyszukiwarką na świecie.

W 2005 roku Google uruchomiła nowy produkt – Google Maps i wydała mobilną wersję wyszukiwarki.

W 2006 roku korporacja przejęła hosting wideo YouTube i Writely, których technologia pomogła w tworzeniu Google Docs.

W 2008 roku firma zadowoliła swoich użytkowników przeglądarką internetową Google Chrome. W tym samym roku został wydany system operacyjny Google Android.

W 2011 roku emitent kupuje Motorola Mobility za 12,4 mld USD.

Transformacja w Alphabet

Latem 2014 roku rozpoczął się proces reorganizacji firmy, który zakończył się jesienią 2015 roku. Celem reorganizacji było połączenie różnych zasobów internetowych, w tym Google Inc., w holding Alphabet Inc.

Co dała reorganizacja? Po pierwsze, struktura firmy została uproszczona, co uczyniło ją bardziej zrozumiałą i elastyczną. Po reorganizacji Google była w stanie skupić się na ulepszeniu wyszukiwarki i reklamie w Internecie, nie myśląc o innych projektach. Reorganizacja uspokoiła inwestorów Google, którzy tak naprawdę nie bardzo wspierali udział firmy w ryzykownych projektach, takich jak tworzenie inteligentnych okularów lub autopilota do samochodów.

W tej chwili reklama przynosi najwięcej zysków Alphabetowi. Ten segment stanowi 85% przychodów. Produkty i usługi, takie jak Google Play lub smartfon Google Pixel, generują 14,5% przychodów. Pozostałe 0,4% odnoszą się do kategorii „Inne”.

Rok 2020 był przełomowy dla Alphabet, ponieważ w tym roku jego wartość rynkowa przekroczyła granicę jednego biliona dolarów. Holding Alphabet stał się piątą firmą na świecie i czwartą w Stanach Zjednoczonych z tak dużą kapitalizacją.

Polityka dywidendowa spółki

Ani Google, ani Alphabet nie wypłacają dywidendy. Emitent kieruje wszystkie otrzymane zyski na rozwój swojej działalności, a także na przejęcia innych firm internetowych. Brak płatności nie zmniejsza jednak atrakcyjności akcji tej spółki. Akcjonariusze i inni mogą zarabiać zmianie cen akcji na giełdach.

Co wpływa na wartość akcji

Dynamika akcji Alphabet na rynku zależy przede wszystkim od działań kierownictwa firmy i dynamiki zysku. Reinwestowanie dywidend pomaga holdingowi stale ulepszać swoje produkty, przejmować nowe firmy i inwestować w obiecujące startupy.

Rosnąca liczba użytkowników Internetu, rozwijający się rynek urządzeń mobilnych i aplikacji, rozwój blogów wideo na platformie YouTube – wszystko to stanowi dobrą rezerwę na dobry rozwój w przyszłości.

Nie ostatnią rolę odgrywa też napływ lub odpływ przepływów pieniężnych na amerykańskim rynku akcji, a szczególnie w sektorze technologii zaawansowanych. Pojawienie się silnych inwestorów zwykle zwiększa kapitalizację skutecznych gigantów, takich jak Alphabet.

Raporty kwartalne Alphabet

W IV kwartale ubiegłego roku firma wykazała wzrost zysków, ale przychody rozczarowały inwestorów. Zysk netto korporacji wzrósł o 19% i osiągnął 10,66 mld USD. Zysk na akcję wyniósł 15,30 USD, podczas gdy w analogicznym okresie 2018 roku było to 12,75 USD. Zgodnie z oczekiwaniami analityków wskaźnik ten miał wynieść 12,48 USD.

Kwartalne przychody korporacji wzrosły do ​​46,07 mld USD i również wykazały pozytywny trend. Eksperci jednak oczekiwali wartości w regionie 46,93 mld USD.

Zysk operacyjny wzrósł o 13% do 9,2 mld USD, przy oczekiwaniach na poziomie 9,8 mld USD.

Przychody Google w okresie sprawozdawczym wzrosły o 17%. Większość przychodów pochodzi z reklamy. Wskaźnik ten wzrósł do 37,92 mld USD. Zysk Google z innych projektów wzrósł o 11% do 5,25 mld USD.

Obraz techniczny i prognoza

Firma Alphabet nie uniknęła spadku w lutym tego roku. Do 20 lutego akcje spółki zbliżyły się do oporu 1525 USD, co spowodowało zmianę nastrojów na rynku. Następnie aktywa spadły do ​​poziomu 1273 USD i kontynuowały spadek do ​​poziomu wsparcia 1000 USD, co miało miejsce pod koniec marca. W tym obszarze kupujący zmienili kierunek obrotu i od tego czasu utrzymują kontrolę nad aktywem. W zeszłym tygodniu podnieśli rynek do 1290 USD, gdzie wzrost wyhamował.

Patrząc na sytuację z perspektywy technicznej, nadszedł ważny moment dla tego zasobu. Cena osiągnęła poziomu EMA100, który co najmniej na chwilę musi zatrzymać byków. Najprawdopodobniej akcje Alphabetu wycofają się do obszaru 1150 USD, gdzie kupujący skorzystają z przerwy i po pewnym czasie ponownie podniosą ceny. Uważamy, że druga próba przebicia poziomu 1300 USD zakończy się powodzeniem. Po przekroczeniu tego poziomu cena wzrośnie do około 1350 USD. Najprawdopodobniej w tym obszarze rozpocznie się faza konsolidacji bocznej, która może zakończyć się do końca drugiego kwartału.

Lockheed Martin Corporation

Kosmos stał się bliższy dzięki staraniom jednej z największych amerykańskich firm lotniczych – Lockheed Martin Corporation. Lockheed to nie tylko duża firma – to gigant, który jest jednym ze 100 największych korporacji przemysłowych w Stanach Zjednoczonych.

Emitent ma trzy duże oddziały i kilka spółek zależnych w Stanach Zjednoczonych, posiada filie w Kanadzie, Australii i Szwajcarii. Firma rozproszyła swoje przedsiębiorstwa w 5 stanach, łącząc je w jedną sieć, której celem jest wzmocnienie siły lotniczej Stanów Zjednoczonych.

Począwszy od lotnictwa cywilnego, ostatnie pół wieku firma była zaangażowana w zamówienia obronne i programy kosmiczne. Tak więc specjaliści Lockheed zajmują się wszystkim, co ma związek z lotnictwem, elektroniką, telekomunikacją, systemami kosmicznymi i integracyjnymi, przede wszystkim dotyczy to branży wojskowej.

Od drugiej połowy XX wieku korporacja ściśle współpracuje z rządem amerykańskim. Lockheed jest największym wykonawcą rządu USA.

Oprócz rynku amerykańskiego firma sprzedaje sprzęt i technologie zagranicznym klientom, którzy są zainteresowani zakupem próbek amerykańskiego sprzętu wojskowego.

Od listopada 2002 roku Lockheed Martin co roku zwiększa wypłaty dywidendy. Czasami wypłata wynosiła tylko 0,01 USD, ale z każdym razem wypłata wzrastała.

W ciągu ostatniego roku Lockheed Martin wypłaciła 8,80 USD na akcję w formie dywidendy. Przy cenie akcji wynoszącej około 370 USD bieżąca stopa dywidendy wynosi około 2,3%.

Należy zauważyć, że pomimo niskiej rentowności Lockheed Martin średnia stopa dywidend w ciągu ostatnich 5 lat pozostaje wysoka. W określonym czasie Lockheed Martin zwiększyła wypłaty średnio o 11,2%.

W 2020 roku zarząd spółki zatwierdził dywidendy za pierwszy kwartał 2020 roku w wysokości 2,40 USD na akcję.

Tytan rozpostarł skrzydła

Jest mało prawdopodobne, aby na świecie można było znaleźć firmę, która zgromadziłaby tyle legendarnych osób, projektów i produktów, co Lockheed. Historia tej firmy rozpoczęła się dość prozaicznie.

W 1912 roku dwóch braci – Allan Lockheed i Malcolm Lockheed – założyło Loughead Aircraft Manufacturing Company. Ich działalność była prosta, ale obiecująca. Produkowali, a następnie wykorzystywali samoloty do ekskursji do Kalifornii. W 1920 roku firma musiała zostać zamknięta z powodu zwiększonej konkurencji. Zamknięcie było częściowe, ponieważ bracia nie odmówili produkcji, a od 1927 roku rozpoczęli produkcję samolotu Vega 1, który dobrze się wykazał i był bardzo poszukiwany. Jego produkcja seryjna rozpoczyna się niemal natychmiast, a sprzedaż szybko przekroczyła milion dolarów.

Nie wiadomo, jaka przyszłość spotkałaby Loughead, gdyby nie Wielka Depresja, która zniszczyła amerykański rynek lotniczy, w wyniku czego firma zbankrutowała. Jednak nie popadła ona w zapomnienie i została odrodzona w 1932 roku, a w 1934 roku otrzymała znaną dziś nazwę Lockheed Corporation.

Podczas II wojny światowej popyt na samoloty wzrósł. Otrzymując zamówienia od państwa, emitent wkrótce zmienił się w giganta przemysłowego. Nawiasem mówiąc, w tych czasach rozpoczęła się rywalizacja między Lockheed i Boeingiem. Ale jeśli Boeing produkował bombowce, Lockheed skupiał się na myśliwcach. W czasie wojny korporacja przekształciła się z małego przedsiębiorstwa w największego wykonawcę Pentagonu.

W drugiej połowie XX wieku udział firmy w produkcji broni zaczął rosnąć. Spółka zaczęła rozwijać nie tylko samoloty, ale także broń rakietową. Tak więc pod koniec lat 70. zamówienia z Pentagonu wynosiły 30%, a kontrakty wojskowe z innych departamentów rządowych – kolejne 18% całkowitej produkcji.

Mniej więcej w tym samym czasie korporacja znalazła się w trudnej sytuacji finansowej z powodu oszustw związanych ze sprzedażą samolotów. Wtedy rząd USA faktycznie uratował firmę przed bankructwem, co jeszcze bardziej zbliżyło spółkę z organem państwowym.

W 1995 roku Lockheed Corporation połączyła się z Martin Marietta, która miała duże uznanie w dziedzinie innowacji w przemyśle lotniczym i elektronicznym.

W nowym stuleciu firma pozostała wierna swoim tradycjom i kontynuuje bezpośrednią współpracę z rządem USA, opracowując i produkując różne rodzaje broni zaawansowanej.

Spółki zależne

W trakcie swojego istnienia Lockheed rozrosła się i obecnie posiada rozległą sieć spółek zależnych, których celem jest reprezentowanie interesów emitenta w różnych częściach świata. Firmy te mają podwójny cel. Z jednej strony reprezentują one firmę i są od niej zależne, z drugiej strony mogą angażować się w rozwój naukowy i produkować nowy sprzęt. Ponadto zakres ich działalności nie ma wyłącznie charakteru militarnego i obejmuje również organizacje obywatelskie.

Tak rozbudowana struktura pozwala amerykańskiej firmie lotniczej zachować zaufanie do przemysłu obronnego, a nawet kontrolować określony udział w rynku.

Czynniki wpływające na akcje spółki

Obecnie głównym zagrożeniem dla korporacji jest spowolnienie wzrostu zarówno gospodarki światowej, jak i amerykańskiej, co zmniejsza liczbę zamówień rządowych.

W warunkach kryzysu warto oczekiwać spadku popytu na sprzęt wojskowy, co może spowodować spadek notowań papierów wartościowych amerykańskiego emitenta.

Kolejnym czynnikiem (tym razem wspierającym) dla spółki była obniżka stóp procentowych przez Fed, aby wesprzeć gospodarkę w trudnym okresie. Przy niskich stopach koszty pożyczek dla spółki spadły, zarówno z banków amerykańskich, jak i przy wprowadzaniu nowych dłużnych papierów wartościowych na światowe giełdy.

Analizując firmę, należy zwrócić uwagę na budżet wojskowy USA, a mianowicie, jakie są wydatki na wojsko i ile pieniędzy zostanie przeznaczono na zakup nowego sprzętu.

Raport kwartalny

Raport za IV kwartał 2019 roku prawdopodobnie stanie się ostatnim pozytywnym raportem w najbliższej przyszłości, ponieważ firma przeżywa „ciemne” czasy. Tak więc w okresie sprawozdawczym przychody wzrosły o 10,3% i wyniosły 15,877 mld USD, przy prognozie w 15,27 mld USD. Rok wcześniej w tym samym okresie przychody wyniosły 14,410 mld USD.

W 2019 roku portfel zamówień wzrósł o 10,2% i wyniósł 143,980 mld USD, w 2018 roku było to 130,465 mld USD. Zysk netto wzrósł do 1,497 mld USD, czyli 5,28 USD na akcję. Dla porównania w tym samym okresie w 2018 roku liczba ta wynosiła 1,252 mld USD. Eksperci przewidywali zysk na poziomie 5,02 USD na akcję.

Lockheed Corporation kupiła akcje na 490 mln USD w ostatnim kwartale. Natomiast w 2018 roku skup wynosił 666 mln USD.

Obraz techniczny i prognoza

W drugiej połowie stycznia 2020 roku papier firmy znalazł się pod falą sprzedaży, co wyprowadziło go z obszaru 435 USD do wsparcia 265 USD, gdzie w połowie marca nabywcy odzyskali kontrolę nad aktywem. W tej chwili udało im się zwrócić połowę swoich strat, podnosząc rynek na opór 375 USD. W tym miejscu jednak znajduje się dość silna strefa oporu. Poziom EMA100 i Fibonacci 61.8 przechodzą w tym obszarze, co oznacza, że ​​prawdopodobieństwo korekty technicznej jest wysokie. Jeśli raport kwartalny okaże się negatywny, wówczas szanse na spadek będą wynosić 100%.

Zasadniczo zalecamy tego emitenta do inwestycji. Pentagon zawsze będzie wspierał firmy z branży obronnej, a amerykański budżet wojskowy osiąga teraz astronomiczne liczby. Oznacza to, że nie patrząc na globalny kryzys, działalność firmy Lockheed Corporation szybko pójdzie w górę.

Takie perspektywy zawsze przyciągają inwestorów, nawet w obliczu spowolnienia wzrostu PKB w USA. Czekamy więc na stały wzrost akcji tego emitenta w 2020 roku. Jednak w określonym momencie możliwe są głębokie cofnięcia, które są nieuniknione w obecnej sytuacji gospodarczej.

Prawdopodobnym celem spadku są poziomy 335 USD i 310 USD. Nie wierzymy w silny spadek i zakładamy, że po wycofaniu rozpocznie się ruch w górę.

Dla kupujących ważne jest, aby przejść obszar 370-375 USD. Pomyślne przejście tej przeszkody i utrzymanie się powyżej otworzy drogę do rocznych szczytów. Uważamy, że w drugim kwartale kupujący będą walczyć właśnie z tym problemem.

Prognoza z zeszłego tygodnia – Johnson & Johnson

Wróćmy do raportów z zeszłego tygodnia i zobaczmy, co się stało z akcjami Johnson & Johnson po opublikowaniu raportu kwartalnego.

Tak więc zysk netto Johnson & Johnson w I kwartale 2020 roku wzrósł i wyniósł 5,795 mld USD. Zysk na akcję wyniósł 2,16 USD. Przychody emitenta wzrosły o 3,3% i wyniosły 20,69 mld USD, a okazały się lepsze od prognozy ekspertów na poziomie 19,86 mld USD.

Z powodu kryzysu związanego z koronawirusem firma musiała obniżyć swoją prognozę przychodów i zysków na 2020 r. Dlatego Johnson & Johnson przewiduje przychody w wysokości 77,4–80,5 mld USD, a nie 85,4–86,2 mld USD, jak oczekiwano na początku roku. Oczekuje się, że skorygowany zysk na akcję wyniesie około 7,5–7,9 USD, chociaż firma wcześniej oczekiwała 8,95–9,1 USD.

Niestety, nasza prognoza nie pokrywa się z tym, co faktycznie wydarzyło się na rynku. Spodziewaliśmy się spadku wartości papierów wartościowych spółki, a one wykazały wzrost, który okazał się przyjemnym zaskoczeniem.

Tak więc aktywa przebiły opór 145,00 USD i wzrosły do ​​poziomu 152,17 USD.

W rzeczywistości Johnson & Johnson w pełni odzyskała wszystkie swoje ostatnie straty.

Jednak ​​wraz z nadejściem recesji będzie coraz trudniej zwiększyć akcje spółki, co wpłynie na dynamikę instrumentu handlowego.

Nie zdziwimy się, jeśli w najbliższych tygodniach nastąpi powrót do poziomu 140,00 USD, gdzie cena może pozostać przez pewien czas, zanim wróci do wzrostu. Biorąc jednak pod uwagę perspektywy firmy, każdy spadek uważamy za dobrą okazję do zakupu tego aktywa po lepszej cenie.

Posted: 21.04.2020 | Alex Feldman
The information post
Błąd
Wiadomość: