Joe Biden, będąc jeszcze kandydatem na prezydenta, obiecał uwolnić kraj od emisji dwutlenku węgla. Przedstawił plan zrównoważonego rozwoju infrastruktury kraju o wartości 2 bln USD. Plan zakłada uwolnienie sektora energetycznego USA z emisji dwutlenku węgla do 2035 roku, a do 2050 roku kraj ma stać się „neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla”.
Wall Street jest przekonana, że zwycięstwo Bidena w wyborach to nowy impuls dla rozwoju sektora czystej energii. Teraz gdy branża energii odnawialnej aktywnie się rozwija, koszty zielonej energii mogą zostać obniżone. Skoro uważamy ten obszar za obiecujący, gdzie w takim razie możemy zainwestować?
W 2019 roku odnawialne źródła energii osiągnęły 72 proc. rozbudowy światowych mocy, a ich udział w całkowitym wolumenie wytworzonej energii wzrósł o 1,4 proc. i wyniósł 34,7 proc. Plany największych krajów świata uwzględniają przyspieszenie transformacji energetycznej poprzez zmianę struktury inwestycji. Planuje się, że w Stanach Zjednoczonych poziom produkcji odnawialnych źródeł energii do 2030 r. wyniesie 50 proc., w Indiach – 44 proc., w Chinach i Europie – 35 proc.
Wydajność elektrowni słonecznych i wiatrowych jest ostatnio znacznie wyższa niż w przypadku najbardziej efektywnych elektrowni węglowych. Koszt ponad połowy energii elektrycznej wytwarzanej przez alternatywne elektrownie był niższy niż koszt elektryczności wytwarzanej w elektrowniach węglowych. Jednocześnie budowanie elektrowni słonecznych i wiatrowych jest tańsze. Świat przygotowuje się do rewolucji energetycznej, a za jakieś 10 lat energia odnawialna może wejść do każdego domu.
Jeżeli interesuje Cię ten temat, szukaj firm, które generują wolne przepływy pieniężne i mają mocne saldo. Muszą mieć przewagę konkurencyjną nad słabszymi finansowo konkurentami, ponieważ mają większy dostęp do kapitału potrzebnego do finansowania wzrostu.
Ogromny potencjał wzrostu sektora energii odnawialnej pozwoli każdej firmie z tej branży odnieść sukces. Ale nie każda go utrzyma, ponieważ wzrost dla wzrostu nie wzbogaca akcjonariuszy.
Zalecamy inwestowanie w firmy, które mądrze lokują kapitał, a ich rozwiązania i rozwój przynoszą zyski.
Oto kilka firm, które, naszym zdaniem, doskonale się nadają na inwestycje.
Brookfield Renewable Partners L.P. (BEP) zarządza różnymi aktywami i jest jedną z najbardziej bezpiecznych opcji inwestycyjnych w czasie recesji. Firma koncentruje się na nowych rozwiązaniach w dziedzinie energii słonecznej. Inwestycja w spółkę powinna zwiększyć przepływy pieniężne na akcję z 11 proc. do 16 proc., co pociągnie za sobą roczny wzrost dywidend z 5 proc. do 9 proc.
Recesje powodują zmniejszenie popytu na różne towary, ale nawet przy znacznym spowolnieniu gospodarczym wskaźniki finansowe mogą pozostać na poziomie przedkryzysowym dzięki modelowi biznesowemu BEP. Ten model zabezpiecza większość przepływów pieniężnych poprzez umowy na zakup energii elektrycznej po stałych cenach. Średni okres obowiązywania takiej umowy to 14 lat, czyli znacznie dłużej niż czas trwania recesji.
Ponadto baza klientów BEP jest zróżnicowana i obejmuje 600 klientów na różnych poziomach. Należą do nich zarówno publiczne, jak i prywatne przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Niektóre kontrakty BEP wiążą stawki taryfowe z inflacją, co również zmniejsza ryzyko podczas kryzysu.
Mocnymi stronami spółki są m.in. silny bilans z bardzo wysokim ratingiem obligacji o poziomie inwestycyjnym w sektorze energii odnawialnej. Emitent może pochwalić się też dużą płynnością.
Dodatkowym plusem jest niewielkie zadłużenie na najbliższe 5 lat oraz dobre zdolności kredytowe. Wolumen gotówki w III kwartale 2020 r. wyniósł ponad 3,3 mld USD. Jednocześnie firma zajmuje się sprzedażą dojrzałych projektów oraz zakupem szybko rozwijających się, zapewniających wzrost i przepływ kapitału. Tak więc w IV kwartale firma sprzedała pakiet udziałów w irlandzkich elektrowniach wiatrowych za 233 mln USD. Dzięki uzyskanym środkom Brookfield Renewable Partners przejęła firmę Exelon zajmującą się energią słoneczną.
Oczekuje się, że w przyszłości przepływy pieniężne BEP wzrosną ze względu na rosnące zapotrzebowanie na zieloną energię i prawdopodobieństwo wzrostu cen po wygaśnięciu istniejących kontraktów.
First Solar produkuje cienkowarstwowe panele słoneczne z tellurku kadmu (CdTe). Koszt tych urządzeń jest niższy niż u innych producentów. Panele te nie zajmują dużo miejsca i są łatwiejsze w użytkowaniu w porównaniu do popularnych obecnie paneli słonecznych z krzemu krystalicznego (C-Si).
Dodatkowo First Solar opracowuje projekty elektrowni słonecznych dla klientów, zajmuje się realizacją tych projektów i ich obsługą. Dla firmy oba te kierunki są w równym stopniu ważne, ponieważ każdy generuje 50 proc. jej przychodów.
Według informacji z 2019 r. First Solar jest największym producentem paneli słonecznych w Stanach Zjednoczonych.
W ciągu ostatnich 10 lat sytuacja finansowa holdingu była skrajnie niestabilna. Firma miała do czynienia z wielu problemami, takimi jak niski koszt kopalnych źródeł energii, badanie nowej generacji paneli CdTe, obecność nierentownych gałęzi przemysłu. W ostatnim czasie spółka aktywnie pozbywa się nieopłacalnych segmentów. Całą sytuację komplikował fakt, że administracja Trumpa za czasów swoich rządów nie wykazywała zbytnio zainteresowania energetyką odnawialną.
Pandemia nie wpłynęła bezpośrednio na działalność firmy, ponieważ jej zakłady produkcyjne nie zawiesiły swojej działalności.
Wśród plusów można wyróżnić nieznaczne obciążenie zadłużeniami. W III kwartale First Solar miała na swoim saldzie 1,6 mld USD w tym długi długoterminowe w wysokości 220 mln USD i krótkoterminowe w wysokości 40 mln USD.
Masowe wykorzystanie energii odnawialnej doprowadzi do wzrostu popytu na panele słoneczne. Jeżeli wcześniej branża ta była uważana za interesującą, ale nieopłacalną, obecnie coraz więcej krajów dostrzega konieczność rozwoju infrastruktury energii odnawialnej. First Solar, jako główny amerykański producent paneli słonecznych, może oczekiwać, że administracja nowego prezydenta będzie bardziej przyjazna, a Stany Zjednoczone zaczną wyznaczać nowy trend, którym będzie wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.
First Solar działa w wielu rozwiniętych krajach. Najbardziej obiecującym dla firmy jest rynek indyjski. W Indiach rośnie zapotrzebowanie na energię odnawialną, czemu sprzyja trudna sytuacja środowiskowa w dużych miastach. Indie mają gorący klimat i wysoką wilgotność, co idealnie pasuje do technologii CdTe firmy First Solar.
Uwzględniając fakt, że istnieje prawdopodobieństwo pełnego przejścia na panele Series 6, firma może uzyskać znaczną przewagę konkurencyjną. Series 6 to obecnie jedne z najbardziej innowacyjnych paneli słonecznych. Nie można powiedzieć, jak długo utrzymają ten status, ale obecnie zajmują czołową pozycję.