Jak radzą sobie z kryzysem Target i Nvidia?

Target

Wszyscy słyszeliśmy o amerykańskich gigantach Walmart lub Amazon, ale prawie nikt nie zna amerykańskiego budżetowego hipermarketu internetowego Target.

Warto zauważyć, że ta sieć handlowa ma ponad 100 lat i jest uważana za jedną z największych w Stanach Zjednoczonych. Hasło firmy – „Oczekuj więcej, płać mniej”.

Sieć handlowa jest pełna różnych towarów na każdy gust i kolor. Tutaj klienci mogą kupić ubrania, buty, akcesoria, wszelkiego rodzaju kosmetyki, perfumy, naczynia, sprzęt AGD, elektronikę, artykuły papiernicze i zabawki dla dzieci w każdym wieku. W ofercie hipermarketu są również wideo w formacie DVD, a także ogromny wybór prezentów na Nowy Rok i inne święta.

Towary sieci Target są wysokiej jakości, ponieważ kierownictwo wybiera najlepszych producentów. Firma współpracuje zarówno ze znanymi, jak i mało znanymi markami, ale tylko z tymi, które mają perspektywę wzrostu i ekspansji. Cechą charakterystyczną Targetu są przystępne i demokratyczne ceny, nawet w dziale nowinek. Aby przyciągnąć i zatrzymać klientów, firma regularnie udziela rabatów, organizuje promocje i specjalne oferty. Niektóre towary mogą zostać przecenione o całkiem odczuwalną kwotę.

W jaki sposób tej firmie udało się pozostać liderem w swojej branży w ciągu tak długiej historii? Tajemnica kryje się w ciągłym rozwoju. Target każdego roku inwestuje w siebie, rozwija swój biznes i zwiększa konkurencyjność. Aby zdywersyfikować swoje przychody, Target poszukuje udziału rynku w centrach handlowych i sklepach specjalistycznych. Około 40 proc. jej dochodów pochodzi z dóbr podstawowych, pozostałe 60 proc. to dochody wtórne. Firma swoją siecią obejmuje niemal całe Stany Zjednoczone, a łączna liczba sklepów sięga 2000.

Historia spółki Target

Historia emitenta sięga 1902 roku. Wtedy właśnie otworzyło się małe przedsiębiorstwo Dayton Dry Goods Company. W 1911 r. firma ta została przekształcona w Dayton Company. Znana nazwa Target pojawiła się dopiero w 2000 r.

W latach 50. XX wieku Dayton Company przejmuje organizację Lipmans. Ta firma zainteresowała Dayton, ponieważ miała własną sieć sklepów. Pierwszy dyskont został otwarty w 1962 r. W tym czasie takie sklepy były innowacją, więc otwarcie tej placówki było eksperymentem. Okazało się, że Dayton Company trafiła dobrze, ponieważ po około 20 latach ten biznes stał się najbardziej atrakcyjny.

W 2013 r. liczba sklepów Target w USA przekroczyła 1700.

Mimo poważnego wieku firma rozpoczęła swoją międzynarodową ekspansję dopiero w 2011 r. Pierwszym krajem, który otworzył sklepy Target była Kanada. Emitent nie stworzył nowej siedziby, tylko skorzystał z lokalnej sieci detalicznej Zellers.

Główna oferta sklepów Target to odzież i galanteria, a także produkty – przeważnie długotrwałego użytku.

Dlaczego akcje Target będą rosły

Wzrost akcji emitenta powinien spowolnić wraz z zakończeniem pandemii, ale trend zwyżkujący będzie nadal się utrzymywać i na to jest pięć powodów.

Po pierwsze, wielu dużych detalistów, takich jak JCPenney, Pier 1 Imports i Neiman Marcus, ogłosiło w tym roku upadłość, ponieważ pandemia sparaliżowała ich biznes. Resztki tych gigantów będą pochłonięte przez innych sprzedawców detalicznych, takich jak Target, Walmart i Amazon.

Po drugie, Target jest jedną z nielicznych amerykańskich firm zajmujących się sprzedażą detaliczną, która rozwija się nie tylko online, ale także offline. Tak więc w pierwszej połowie 2020 r. emitent miał już 1871 sklepów, a kilka lat temu było ich 1822. Ta ekspansja stanowi niezawodne wsparcie na potrzeby logistyczne ekosystemu e-commerce.

Po trzecie, Target nadal przyciąga młodszych nabywców. Według najnowszych badań emitent stał się trzecim najpopularniejszym wśród młodych ludzi miejscem sprzedaży kosmetyków po Ulcie i Sephora LVMH.

Target jest również aktywnie nastawiony na pokolenie milenialsów, preferujących zdrowie odżywianie i modne ubrania.

Ponadto detalista co roku zwiększa wypłatę dywidendy i robi to od 49 lat. Kiedy firma skończy 50 lat, automatycznie stanie się królem dywidendy S&P 500, przyciągając jeszcze więcej inwestorów.

Wskaźniki finansowe

Sprzedaż w drugim kwartale wzrosła o 24,3 proc. – najwięcej w historii firmy. W tym w zwykłych sklepach wzrosła o 10,9%, a w sieci internetowej o prawie 200 proc. Zyski firmy okazały się solidne, mimo że część pieniędzy została wydana na podwyżki płac i świadczenia pracownicze.

Target odnotował zysk w wysokości 3,38 USD na akcję. Przychody za okres sprawozdawczy wyniosły 22,98 mld USD. Według prognoz wartość jednej akcji miała wynieść 1,58 USD, a całkowity dochód nie wyżej niż 19,87 mld USD.

Akcje spółki wzrosły w tym roku o 6,78 proc. i jest to najlepszy wskaźnik nie tylko dla samej spółki, ale także dla indeksu S&P 500, który od początku roku pokazał wzrost o 4 proc.

 

Obraz techniczny i prognoza

Sytuacja na rynku stopniowo wraca do normy. W połowie października akcje emitenta osiągnęły nowy rekord – 167 USD. Z tego oporu benchmark spadł do wsparcia na poziomie 151 USD, gdzie nastąpiło odbicie i wzrost został wznowiony.

W tej chwili instrument handlowy powrócił do poziomu 163 USD. Wskaźniki techniczne sygnalizują powrót do wzrostu.

Jeśli nabywcy zachowają kontrolę, do końca roku możemy spodziewać się przełomu lokalnego maksimum i wzrostu powyżej tego poziomu. Następnym celem dla kupujących jest strefa oporu w wysokości 174-175 USD.

 

 

Nvidia

Nvidia tworzy i produkuje procesory graficzne. Emitent opracowuje zarówno procesory multimedialne, jak i chipsety. Sprzęt firmy jest wykorzystywany zarówno w urządzeniach mobilnych i konsolach do gier, jak i komputerach stacjonarnych, lub nawet superkomputerach.

27 lat sukcesu

Firma powstała w 1993 r., a dwa lata później zaprezentowała swój pierwszy produkt – kartę graficzną nv1. Jej debiut okazał się niezbyt udany i produkt szybko został zapomniany. Ale już w 1997 r. nowy procesor Riva 128 zyskał popularność, jak i sama Nvidia. Następnie zadebiutowała seria kart graficznych i procesorów, które umocniły sukces. W 2000 r. firma przejęła 3dfx, swojego głównego rywala. A więc na rynku pozostało tylko dwóch graczy – Nvidia i ATI.

Krok po kroku Nvidia przekształciła się w giganta branżowego. Emitent nadal zajmuje się kartami graficznymi, ale stopniowo zaczyna działać w kierunku gamingu w chmurze. Ponadto Nvidia uruchomiła sprzedaż tabletów i konsol do gier.

W 2007 r. Nvidia została firmą roku, według Forbes.

Korporacja Nvidia

Dzisiaj Nvidia jest czymś znacznie więcej niż producentem GPU. Tak więc najpierw emitent wkroczył do branży gier, potem do centrów danych, a teraz tworzy sztuczną inteligencję, która może być wykorzystywana w produktach dla sektora motoryzacyjnego oraz do tworzenia profesjonalnych wizualizacji.

Firma działa w następujących obszarach: segment procesorów graficznych (GPU) oraz procesory Tegra. GPU koncentruje się na wyspecjalizowanych rynkach. Tworzy sprzęt dla graczy, designerów, przetwarzając duże ilości danych. Ponadto GPU opracowuje sztuczną inteligencję i zajmuje się wyliczeniami w chmurze.

Segment procesorów Tegra obejmuje zarówno procesory GPU, jak i procesory wielordzeniowe do superkomputerów, dronów i samochodów. Rozwiązania z tego segmentu można znaleźć w konsolach do gier i urządzeniach rozrywkowych.

Nvidia ma mocny bilans. Latem 2020 r. firma miała prawie 11 mld USD, co znacznie przekracza jej zadłużenie w wysokości 7 mld USD. Posiadanie dużej ilości gotówki pozwala Nvidii na dokonanie inwestycji, przejęć i płatności na rzecz udziałowców.

Autonomiczne systemy jazdy

Teraz porozmawiamy o jednym z najbardziej obiecujących obszarów firmy – tworzeniu systemów do jazdy autonomicznej. Firma przewiduje, że do 2035 r. na świecie będzie ponad 100 mln pojazdów autonomicznych. W tym kierunku Nvidia nawiązała współpracę z wieloma głównymi producentami samochodów, takimi jak Volvo i Mercedes-Benz. Ponadto nie tak dawno emitent rozpoczął współpracę z chińskimi producentami pojazdów elektrycznych.

Celem firmy jest stworzenie sztucznej inteligencji, która mogłaby samodzielnie sterować samochodem. Nvidia stworzyła już komputer ze sztuczną inteligencją i platformę do symulacji autonomicznego samochodu.

Ten kierunek jest jednym z najbardziej obiecujących, ale w tej chwili nie jest opłacalny.

Wskaźniki finansowe

Pod koniec drugiego kwartału spółka osiągnęła lepsze wyniki, niż prognozowano. Na przykład kwartalne przychody wzrosły o 50 proc. do rekordowych 87 mld USD. W I kwartale wzrost tego wskaźnika wynosił 26 proc. Zysk brutto w ujęciu rocznym nieznacznie spadł – z 59,8 proc. do 58,8 proc. W tym samym czasie dochód operacyjny wzrósł do 650 mln USD, czyli 14 proc.

Zysk netto emitenta spadł o 32 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. Jednocześnie w ujęciu rocznym wzrósł o 13 proc. z 552 mln USD do 622 mln USD.

Obraz techniczny i prognoza

W tym tygodniu byki ponownie zaatakowały poziom 581 USD, ale nie zdołały go pokonać. Po przetestowaniu tej przeszkody cena spadła do wsparcia 500 USD. Nie mamy wątpliwości, że trend pozostaje zwyżkowy. Jednak w tej chwili zalecamy powstrzymanie się od zakupu akcji tej spółki.

Z jednej strony sprzedaż Nvidii ponownie rośnie po upadku. Firma wykazuje również dobre wyniki pod względem marży zysku i zwrotu z kapitału własnego.

Niedawne przejęcie Mellanox rozszerza zdolności Nvidii do rozwoju w segmencie chmur i centrów danych. Nowe chipy AI wskazują na ciągły wzrost i przewagę technologiczną.

Z drugiej strony aktywa są przewartościowane. Oznacza to, że zysk Nvidii nie przekracza maksymalnych wartości z poprzednich lat. Jednocześnie mnożnik EV / EBITDA jest na bardzo wysokim poziomie – 50. Innymi słowy, producent będzie potrzebował dużo czasu, by odzyskać swoją wartość.

Ponadto techniczny obraz wskazuje na wykupienie. Dynamika wzrostowa jest wyczerpana, a na wykresie pojawił się wzór odwrócenia – trzy wierzchołki. Zalecamy nie kupować akcji tej spółki, dopóki obligacje nie osiągną poziomu 590 USD.

Zalecamy natomiast sprzedaż aktywów do poziomu 400 USD. Jednak nie należy tego robić dziś. Lepiej jest poczekać na publikację raportu i działać dopiero wtedy.

 

Zeszłotygodniowe raporty kwartalne

McDonald’s

McDonald’s opublikował swój raport w zeszłym tygodniu. W III kwartale jego przychody wróciły do ​​normy. Sprzedaż wzrosła o 4,6 proc. w USA, co odpowiada wskaźnikowi z 2019 r. Zysk netto spadł o 25 proc. r / r i osiągnął 3,353 mld USD.

Pomimo poprawy wielu wskaźników, firma jest nadal pod presją koronawirusa. Tym samym segment międzynarodowy zmniejszył się o ponad 4 proc., co negatywnie wpłynęło na sprzedaż.

Aby wesprzeć swoją sieć, McDonald’s musiał agresywnie wydawać pieniądze na reklamy i promocje, zwłaszcza na dostawy do domu.

Po publikacji raportu akcje firmy pozostały na poziomie około 215 USD. Teraz cena papierów kręci się wokół 213 USD. Fakt, że byki utrzymały rynek za sobą, sugeruje, że McDonald’s nadal ma szansę powrócić do zysków jeszcze w tym roku. Jeżeli notowania aktywów powrócą do przedziału powyżej 215 USD, można będzie dokonać zakupu w obszarze 230–235 USD.

 

 

Beyond Meat

Sprawy Beyond Meat nie są lepsze. Wszystkie wskaźniki uległy pogorszeniu. Zysk kwartalny spadł, dochody też okazały się gorsze w ujęciu kwartalnym, mimo że były o 3 proc. wyższe niż przed rokiem.

Strata na akcję w III kwartale wyniosła -0,28 USD, podczas gdy eksperci przewidywali zysk na poziomie 0,05 USD na akcję. Kwartalne straty wzrosły do ​​19,3 mln USD. Rok temu firma osiągnęła 4,1 mln USD zysku.

Sprzedaż produktów w sklepach USA wzrosła w okresie sprawozdawczym o 40,5 proc., ale ogólne przychody za granicą spadły o 45 proc.

Jednak pomimo przygnębiających wskaźników, emitent zamierza dalej się rozwijać.

Obraz na rynku wyraźnie nie sprzyja nabywcom. W ciągu tygodnia notowania benchmarku testowały poziom 160 USD, po czym spadły do ​​wsparcia 112 USD. W kolejnych sesjach aktywa wzrosły do ​​poziomu 120-125 USD i nieznacznie zrównoważyły ​​straty.

Jeżeli poziom 120 USD utrzyma się, aktywa zaczną powoli zwyżkować. Pierwszym celem kupujących będzie znak 150 USD. W przeciwnym razie warto przygotować się do sprzedaży w kierunku 100-105 USD.

 

 

Posted: 18.11.2020 | Dmitriy Elowacki
The information post
Błąd
Wiadomość: