Marihuana i buty sportowe

Aurora

Aurora jest światowym liderem w branży marihuany medycznej i konopi. Firma obsługuje rynek medyczny i konsumencki, oferując wysokiej jakości produkty z konopi indyjskich. Aurora sprzedaje swoje produkty na pięciu kontynentach i w ponad 20 krajach. Firma posiada rosnącą sieć jednostek zależnych, które są certyfikowane zgodnie ze światowymi standardami i zajmują się produkcją i dystrybucją konopi indyjskich.

Spółki zależne Aurory to: Aurora Drift, San Rafael ’71, Daily Special, AltaVie, MedReleaf, CanniMed, Whistler i ROAR Sports.

Opis firmy

Aurora ma 40 prac naukowych i publikacji. Wśród nich są randomizowane badania kliniczne, badania obserwacyjne i studia przypadków dotyczące wpływu kannabinoidów na pacjentów. Emitent ma prawa licencyjne do 109 patentów. Badania Aurory koncentrują się na lekach przeciwbólowych i lekach na leczenie padaczki.

Firma otrzymała licencję na uprawę marihuany w 2014 r. Powodem rozpoczęcia działalności była zmiana ustawodawstwa w Kanadzie w 2013 r., która pozwoliła na komercyjne zwiększenie produkcji marihuany medycznej.

Ostatnie 12 miesięcy nie były zbyt udane dla branży konopi indyjskich, która przeżywa poważny upadek pomimo otwarcia rynku konopi 2.0. To, co się dzieje na rynku, jest bardzo podobne do sytuacji z 2018 r., kiedy rynek ten również doświadczał szybkiego spadku.

Poniżej podano powody, które wyjaśniają spadek aktywów Aurora Cannabis.

  • Przejęcie CanniMed i MedReleaf za ponad 7 mld USD (gotówka i akcje) w szczytowym momencie rynku.
  • Wydanie milionów dolarów na budowę ogromnych, najnowocześniejszych zakładów uprawy konopi w Kanadzie. Niestety wszystkie zostały zamknięte w 2020 r. z powodu nierównowagi podaży i popytu w Kanadzie i za granicą.
  • Inwestycje europejskie nie przyniosły oczekiwanych zwrotów i Aurora zamknęła część swoich oddziałów w Europie.
  • Inwestycje na rynku Ameryki Łacińskiej nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Problemy na rynku i rosnąca konkurencja spowodowały, że notowania Aurory spadły o ponad 90 proc. w 2020 r. w porównaniu do maksimów z marca 2019 r. Pogorszenie się sytuacji zmusiło kierownictwo spółki do odwrotnego splitu akcji 1 do 12, które miało miejsce w maju 2020 r. Aurora podjęła ten krok, aby utrzymać cenę powyżej 1 USD i uniknąć wycofania z giełdy nowojorskiej.

Zwykle operacja ta ma negatywne konsekwencje. Historia pokazuje, że w firmach, które dokonały takiego kroku, papiery wartościowe spadły jeszcze bardziej.

Aurora Cannabis jest wyjątkiem. Zaraz po odwrotnym splicie spółka opublikowała raport kwartalny za trzeci kwartał, który zdaniem ekspertów z Wall Street okazał się lepszy niż oczekiwano. W rezultacie notowania Aurora Cannabis wzrosły ponad dwukrotnie.

 

Sprawozdanie kwartalne

Cena akcji wzrosła o ponad 68 proc. w maju 2020 r., co jest największym wzrostem w historii emitenta w ciągu dnia. Ten wynik zaskoczył rynek, gdyż w tym czasie papiery spółki wykazywały spadek na poziomie prawie 57 proc. Powodem rajdu był wzrost sprzedaży, a tym samym wzrost zysku.

Tak więc w ostatnim kwartale fiskalnym firma poniosła stratę w wysokości 52,8 mln CAD. Strata na akcję Aurora Cannabis wyniosła 1,37 CAD, czyli o 0,77 CAD więcej niż prognozy analityków.

Jednocześnie odnotowano wzrost przychodów o prawie 35 proc., które osiągnęły 75,5 mln CAD. Analitycy spodziewali się, że kwota ta wyniesie 66,37 mln CAD. Weźmy pod uwagę, że spółka zakończyła II kwartał roku obrotowego przychodami w wysokości 56 mln CAD.

Ogółem firma sprzedała 12 729 kilogramów swoich wyrobów lub o 39 proc. więcej niż rok wcześniej.

Takie pozytywne wskaźniki były możliwe dzięki wprowadzeniu środków kwarantannowych związanych z Covid-19 w marcu i późniejszym powrocie do poprzednich poziomów w kwietniu.

Zarząd spółki spodziewa się wzrostu wskaźników w kolejnym roku obrotowym. Wraz ze wzrostem zysków Aurora Cannabis przewiduje zmniejszenie wydatków ogólnych i administracyjnych do końca czwartego kwartału, a także zmniejszenie nakładów inwestycyjnych.

Obraz techniczny i prognoza

W maju cena akcji Aurora Cannabis wzrosła z 0,57 USD do 19,50 USD. Potem rozpoczęło się płynne zejście akcji, które trwa do dziś. W ostatnich miesiącach aktywa powróciły do ​​obszaru 6,65 USD. Cena zbliżyła się do strefy luki, która rozciąga się od poziomu 0,57 USD do 5,50 USD. Wskaźniki techniczne przemawiają za kontynuacją negatywnego trendu.

Czy warto kupować akcje Aurora Cannabis w niniejszej sytuacji?

Uważamy, że na razie warto odłożyć kupno akcji tego emitenta. Po pierwsze, Aurora odkłada powrót EBITDA do dodatniego poziomu, jak było wcześniej. Przykładowo w maju 2019 r. kierownictwo korporacji zapewniło inwestorów, że spółka wykaże dodatni wynik EBITDA w kolejnym kwartale. Jednak Aurora nie spełniła tej obietnicy. Rok 2019 zakończył się stratami, które w 2020 r. nadal rosły. Ta historia uniemożliwia inwestorom ponowne zaufanie do kierownictwa firmy.

Przychody niewątpliwie rosną, ale firma jest wciąż daleko od osiągnięcia stabilnego zysku. Jeśli ceny będą nadal spadać, Aurora może ponownie przeprowadzić odwrotny split, podobnie jak w maju 2020 r.

Z technicznego punktu widzenia kupno akcji Aurory jest również za wczesne. Zwykle rynek dąży do całkowitego lub częściowego zamknięcia luki. Tak więc aktywo może nadal przejść do regionu 3 USD lub nawet niżej.

Oczywiście nadchodzący raport może zmienić sytuację i dodać siły bykom. Wtedy spadek się zatrzyma, a instrument wykaże wzrost. Jedna obecnie jest za wcześnie, żeby o tym mówić.

NIKE

Firmę NIKE nazwano na cześć greckiej bogini zwycięstwa. Nike to nie tylko producent obuwia i odzieży, ale także twórca nowych trendów i kierunków. Dlatego Nike projektuje, rozwija i sprzedaje różne produkty sportowe, które pomagają grać w koszykówkę, piłkę nożną i czynią bieganie wygodniejszym. Produkty tej spółki są przeznaczone dla mężczyzn, kobiet i dzieci w różnych kategoriach wiekowych.

Marka NIKE stanowi 95 proc. całkowitych przychodów emitenta. W skład tej marki wchodzą produkty z kategorii: bieganie, koszykówka NIKE, marka Jordan, piłka nożna, trening oraz odzież sportowa.

Obuwie NIKE to wiodąca linia produktowa firmy, która stanowi ponad 60 proc. sprzedaży. Odzież NIKE stanowi około 30 proc. sprzedaży, a akcesoria (torby, okulary, zegarki, odzież ochronna i inny sprzęt sportowy) – około 5 proc.

Na Converse i inne marki przypada pozostała część przychodów.

W Stanach Zjednoczonych koncern sportowy posiada pół tuzina dużych centrów dystrybucyjnych. Najważniejsze centra dystrybucyjne poza Stanami Zjednoczonymi znajdują się w Belgii, Chinach, Japonii i Korei.

Około 40 proc. sprzedaży przypada na Stany Zjednoczone. Europa, Bliski Wschód i Afryka stanowią 15 proc., Chiny – około 20 proc. przychodów i około 15 proc. sprzedaży pochodzi z regionu Azji i Pacyfiku oraz Ameryki Łacińskiej.

Sprzedaż zagraniczna odbywa się za pośrednictwem 1100 sklepów detalicznych na całym świecie, poprzez tysiące niezależnych dystrybutorów, licencjobiorców i przedstawicieli handlowych. Szczególne miejsce zajmuje sprzedaż elektroniczna za pośrednictwem serwisu e-commerce, a także poprzez portale społecznościowe i specjalne aplikacje w telefonie.

W Stanach Zjednoczonych firma wydała 3,6 mld USD na reklamę w 2018 r., 3,8 mld USD w 2018 r. i 3,6 mld USD w 2020 r.

Ale ze względu na to, że do końca roku jest jeszcze czas, uważamy, że liczba ta wzrośnie.

Udane wejście do sprzedaży cyfrowej

Wraz z nadejściem koronawirusa sklepy na całym świecie zaczęły się zamykać jeden po drugim. Nike udało się uniknąć tego, ponieważ w momencie wybuchu pandemii firma przeniosła już część swojej sprzedaży na format cyfrowy. Kiedy zwykły detalista poniósł straty w wyniku pandemii, Nike wykazał wzrost zysków dzięki segmentowi cyfrowemu. W ostatnim kwartale fiskalnym nastąpił 75 proc. wzrost. We wszystkich regionach odnotowano wzrost popytu w kierunku sprzedaży elektronicznej, w efekcie sprzedaż produktów online stanowiła 30 proc. całkowitych przychodów.

Według dyrektora generalnego Nike ponad dwa lata temu firma osiągnęła swój cel 30 proc. przejścia do sprzedaży cyfrowej. W ciągu ostatniego kwartału baza klientów online wzrosła o 25 mln użytkowników. Co więcej, cel 30 proc. został osiągnięty 2 lata wcześniej. Nike postawiło sobie za cel doprowadzenie sprzedaży online do 50 proc. wszystkich przychodów.

W tym celu korporacja opracowała kilka aplikacji i rozszerzyła zasięg mediów społecznościowych. Na przykład teraz klienci mają możliwość robienia zakupów bezpośrednio przez Instagram. Emitent zdigitalizował również swój łańcuch dostaw, co radykalnie poprawiło produktywność i efektywność.

Ponadto koncern sportowy kontynuował modernizację własnych sklepów. Emitent utrzymuje strategiczne partnerstwa z takimi firmami jak Foot Locker i innymi firmami działającymi na rynku butów sportowych online.

Pomimo sukcesów konkurentów, głównie odzieżowego sklepu sportowego  Lululemon i Adidas w Ameryce Północnej, Nike utrzymuje wiodącą pozycję na rynkach globalnych i regionalnych. Co więcej, wpływ Nike na kulturę i modę rośnie, ponieważ produkty emitenta cieszą się dużym zainteresowaniem.

 

Wskaźniki finansowe

Wzrost akcji NIKE w 2020 r. był lepszy niż indeks S&P 500 i spółek zawartych w nim. Tempo wzrostu zysków w czasie pandemii z łatwością przewyższa stopy Adidasa.

Jak wiecie, na początku września 2020 r. na amerykańskiej giełdzie doszło do silnego spadku. Akcje Nike natomiast wytrzymały i nie tylko nie odbiegały od swoich maksymalnych wartości, ale także kontynuowały wzrost, wykazując większą odporność i stabilność niż sektor technologiczny, do których płynęły przepływy pieniężne w ostatnich miesiącach.

Jednak w roku obrotowym 2019-2020 spółka wykazała 37 proc. spadek zysku netto. Liczba ta wyniosła 2,54 mld USD.

Rozwodniony zysk na akcję spadł do 1,6 USD, podczas gdy w poprzednim roku finansowym liczba ta wynosiła około 2,49 USD. Przychody Nike spadły o 4 proc. rok do roku do 37,4 mld USD. Strata netto wyniosła 790 mln USD, podczas gdy rok temu firma osiągnęła zysk w wysokości 989 mln USD.

Przewaga konkurencyjne Nike

Sprzedaż online

Jak już pisaliśmy, Nike przetrwała w dużej mierze dzięki swoim aplikacjom cyfrowym. W pierwszych miesiącach pandemii większość sklepów firmy została zamknięta. Dopiero pod koniec czerwca ten sektor powrócił do przedkryzysowego trybu pracy. Według sprawozdań finansowych sprzedaż cyfrowa wzrosła o 75 proc. w czwartym kwartale i stanowiła około 30 proc. całkowitych przychodów.

Liczba użytkowników aplikacji Nike Trending w Chinach w marcu i kwietniu wzrosła o ponad 350 proc. od początku 2020 roku. Aplikacja Nike Digital również poradziła sobie imponująco w obliczu pandemii, generując 1 mld USD rocznych przychodów zarówno w Chinach, jak i w regionie EMEA.

Pieniądze trafiły do ​​firmy nie tylko ze sprzedaży obuwia i odzieży sportowej, ale także z korzystania z aplikacji treningowej Nike Training Club. Na przykład liczba pobrań tej aplikacji wzrosła ponad trzykrotnie, a aplikacja Nike Commerce została pobrana ponad 8 mln razy od lutego – trzy razy więcej niż w poprzednim roku. Te liczby tylko potwierdzają sukces cyfrowego modelu biznesowego.

Nowa strategia biznesowa

Firma wprowadziła nową strategię cyfrową Nike, znaną jako Consumer Direct Acceleration. Strategia opiera się na trzech zasadach, z których pierwszą jest stworzenie rynku zorientowanego na życzenia i potrzeby klientów. Nike osiągnęła swój cel 30 proc. wzrostu sprzedaży online w 2020 r. i obecnie dąży do 50 proc.

Druga zasada to uproszczenie i reorganizacja działów w celu optymalizacji procesów pracy. Przykładowo, emitent odmówił klasyfikacji towarów według różnych dyscyplin sportowych, takich jak bieganie czy joga. Teraz Nike ma tylko trzy kierunki – produkty męskie, damskie i dziecięce.

Wreszcie, firma będzie nadal rozwijać swoje możliwości cyfrowe i wykorzystywać technologię do łączenia się z konsumentami. Różne obszary biznesowe, takie jak identyfikacja popytu i zarządzanie nim, zostaną połączone w celu uzyskania bardziej opłacalnego i wydajnego podejścia.

 

Obraz techniczny i prognoza

Akcje Nike w pełni spełniły naszą prognozę i osiągnęły poziom 110 USD, a później – 115 USD. To prawda, że ​​osiągnięcie tych poziomów zajęło nie dwa miesiące, jak przewidywaliśmy, tylko trzy. Teraz cena osiągnęła nowy silny opór na poziomie 120 USD, z którego spadła do 115 USD. Jest całkiem możliwe, że instrument handlowy zmierza teraz do obszaru wsparcia 100,00-105,00 USD.

Ogólne nastroje na rynku są pozytywne i po korekcie spadku spodziewamy się dalszego wzrostu cen. Uważamy, że nadchodzący raport Nike pokaże wzrost zysków, choć zakładamy, że główne wskaźniki będą umiarkowane. Spodziewamy się, że aktywo powróci do wzrostu w nadchodzących tygodniach i pierwszą rzeczą będzie aktualizacja obecnego maksimum. Następnym celem byków będzie obszar oporu 135,00-140,00 USD.

Zeszłotygodniowe raporty – FedEx i Adobe

Od 2014 r. wszystkie wskaźniki finansowe firmy stale rosną. Miniony kwartał nie był wyjątkiem. Tak więc wskaźnik zysku netto Adobe Systems według GAAP za 9 miesięcy wyniósł 3,01 mld USD. Zysk netto wzrósł o 43,3 proc. w porównaniu do 2,1 mld USD, które firma osiągnęła w zeszłym roku. Przychody również wzrosły o 15,5 proc. i wyniosły około 9,444 mld USD wobec 8,179 mld USD rok wcześniej.

Jak widać, raport nie zrobił wrażenia na rynkach, które są obecnie zdominowane przez negatywne nastroje związane ze spadkiem sektora technologicznego na amerykańskiej giełdzie. Od początku września akcje spółki spadły z 533 USD do 460 USD. W tej chwili trzymamy się naszej poprzedniej prognozy i spodziewamy się spadku w kierunku 430 USD. Do końca roku sytuacja powinna się poprawić, a emitent ma duże szanse na powrót do wzrostu w okolicach 620 USD.

FedEx Postal Corporation odnotowała w ostatnim kwartale rekordowy kwartalny przychód w wysokości 19,3 mld USD. Przychody wzrosły o 13 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Zysk netto emitenta wyniósł 1,25 mld USD, podczas gdy rok temu był na poziomie 745 mln USD. Według firmy zysk netto na papier wartościowy wynosi 4,87 USD.

Tak dobrych wyników osiągnięto dzięki zapotrzebowaniu na usługi firmy w warunkach kwarantanny. Dzięki kwarantannie firma pocztowa przetransportowała tego lata o 30 proc. więcej ładunków niż rok wcześniej. Według kierownictwa spółki wzrost do obecnych wskaźników miał zająć 3-5 lat, a w obecnych warunkach stał się możliwy w ciągu kilku miesięcy.

Akcje firmy przyspieszyły wzrost po opublikowaniu raportu, przeskakując poziom 240 USD i rozpoczynając handel od 248 USD, po czym przetestowały znak 255 USD, od którego wycofały się do 242 USD.

Teraz czekamy na wycofanie rynku do regionu 220-230 USD. Nie należy spodziewać się silnego cofnięcia, ponieważ podstawowe wskaźniki emitenta są silniejsze niż kiedykolwiek. Po tym ma nastąpić wzrost w kierunku 300 USD.

 

Posted: 21.09.2020 | Dmitriy Elowacki
The information post
Błąd
Wiadomość: