Gdy mówimy o fast food prawdopodobnie pierwsze co przyjdzie do głowy to McDonald`s. McDonald’s rozpoczął swoją historię w maju 1940 r. W 2021 r. firma będzie obchodzić 80 lat od czasu otwarcia swojej pierwszej restauracji. Ten gigant branży spożywczej ma prawie 38 tys. restauracji w różnych krajach świata.
Amerykańska spółka McDonald’s Corporation była największą na świecie siecią restauracji szybkiej obsługi do 2010 r. Firma udziela franczyz. W 2010 r. jednak znalazła się na drugim miejscu pod względem liczby restauracji po Subway. Ponadto MaDonald`s trafił na listę Fortune Global 500 2011 (403 miejsce).
Główne dania McDonald’s to burgery, cheeseburgery, frytki, dania z kurczaka, menu śniadaniowe, desery, napoje bezalkoholowe i koktajle mleczne. Ostatnio staje się bardzo popularny trend na zdrowe odżywianie. Z tego powodu Emitent zdecydował się dodać do swojego menu sałatki, owoce, dania rybne, soki i koktajle.
Różne regiony świata mają różne tradycje. Na przykład w krajach azjatyckich McDonald`s ma w ofercie zupę. W niemieckich restauracjach jest dozwolona sprzedaż napojów alkoholowych. W krajach o surowych zasadach religijnych sytuacja jest bardziej skomplikowana. Na przykład w Indiach nie wolno używać wołowiny, więc hamburgery w Indiach są robione z innego mięsa.
Restauracje McDonald’s znajdują się w 119 krajach na całym świecie. Liczba odwiedzających sięga 68 mln dziennie, na całym świecie jest ponad 34 tys. lokali, w których pracuje ponad 1,7 mln osób. Ponadto firma posiada również inne marki restauracyjne, takie jak Piles Cafe. W latach 90. McDonald’s skupił się na swojej podstawowej marce.
W latach 30. XX wieku bracia Richard i Maurice (Dick i Mac) stracili pracę z powodu Wielkiego Kryzysu. W tym czasie decydują się otworzyć kino. Wcześniej pracowali jako dekoratorzy w Hollywood i mieli już doświadczenie w dekorowaniu lokali itp. Spodziewali się, że to doświadczenie będzie przydatne w ich nowym biznesie.
Jednak sprawy poszły nieco inaczej i bracia postanowili spróbować swoich sił w biznesie restauracyjnym. Otworzyli więc mały bar przy drodze.
Lokal szybko zyskał popularność, wkrótce jego obroty wzrosły do 200 tys. USD rocznie. W tym momencie właściciele restauracji decydują się na poszerzanie biznesu. Warto podkreślić, że już wtedy popularne logo w postaci złotej litery „M” było ozdobą restauracji. Tutaj właśnie przydały się umiejętności dekoracyjne twórców lokalu.
Jednak to nadal nie był ten sam McDonald’s, który wszyscy dobrze znamy. Wszystko się zmieniło w momencie, gdy do firmy dołączył Ray Kroc – były właściciel spółki, sprzedającej miksery barowe. Historia Kroca w McDonald’s rozpoczęła się, gdy otrzymał od firmy duże zamówienie na 10 mikserów. Szybko zdał sobie sprawę, że jest to system uniwersalny, który będzie działał w każdym kraju, w każdym mieście. Wówczas Ray Kroc postanowił opuścić swoją firmę i rozpocząć pracę w sieci restauracji, która wtedy jeszcze nie była siecią, jako menager sprzedaży.
Niedługo potem bracia i Ray Kroc zaczęli otwierać restauracje na całym świecie. Na sprzedaż wystawiono franczyzę, za którą należało zapłacić 950 USD, a później pobierano 1,9 proc. ze sprzedaży, a 0,5 proc. trafiało do braci Dicka i Maca.
W 1963 r. powstała publiczna twarz firmy, klaun Ronald McDonald, a logo „M” stało się najtrwalszym logo McDonald’s w 1962 r. Inne produkty i symbole będą definiować markę McDonald’s, w tym Big Mac (1968), Egg McMuffin (1973), Happy Mills (1979) i Chicken McNuggets (1983).
Bez względu na to, w jakim kraju się znajdujesz, możesz mieć pewność, że w McDonald’s zobaczysz znane menu, opakowania i design restauracji, nie mówiąc już o smaku.
Firma wykonała kawał dobrej roboty, aby jej marka została zapamiętana przez wszystkich. Tak więc, oprócz „złotych łuków” litery „M” i hasła „I`m loving it”, firma dba o emocjonalne przeżycie. McDonald’s to miejsce, w którym klienci, niezależnie od kraju, organizują imprezy dla swoich dzieci. W Stanach Zjednoczonych jest to już prawie tradycja. To przeżycie jest na tyle silne, że nawet zdając sobie sprawę, że są lepsze restauracje, ludzie nadal chodzą do McDonald’s.
Firma nie boi się ryzykować. W jej oryginalnym menu był tylko hamburger, cheeseburger, frytki, koktajl i napoje. Dziś lista dań zawiera znacząco więcej pozycji, w tym produkty śniadaniowe, Happy Meal, McNuggets.
Jednocześnie nie wszystkie pomysły okazały się skuteczne, na przykład z McLobster i McPizza. Jednak gdyby McDonald’s nie zaryzykował, nie osiągnąłby sukcesu.
McDonald’s zdaje sobie sprawę, jak ważne jest dostosowanie się do życzeń i potrzeb klientów. Na przykład sieć restauracji zrezygnowała Super Size menu i teraz oferuje zdrowsze opcje. Ponadto w każdym regionie firma oferuje regionalne dania.
Sprzedaż krzyżowa to jedna ze strategii marketingowych, która polega na promowaniu jednych produktów za pośrednictwem sprzedaży innych.
W pierwszej połowie roku zysk netto spółki spadł 44 proc. w ujęciu rocznym do 1,59 mld USD.
W okresie sprawozdawczym wskaźnik rozwodnionego zysku na akcję spadł z 3,69 USD do 2,12 USD. Dochód operacyjny spadł 39 proc. do 2,65 mld USD. Przychody McDonald’s w pierwszej połowie roku spadły 19 proc. do 8,47 mld USD.
Według najnowszych danych zysk netto firmy spadł ponad 2,5 razy i osiągnął 483,7 mln USD. Rozwodniony zysk na akcję wyniósł 0,65 USD, w porównaniu z 1,97 USD rok wcześniej. Ponad 2-krotnie spadł też zysk operacyjny emitenta – do 961,1 mln USD. Przychody wyniosły 3,761 mld USD, zniżkując 30 proc. Według prognoz ekspertów zysk na akcję miał wynieść 0,74 USD, a przychody 3,7 mld USD.
W ostatnich miesiącach akcje emitenta systematycznie rosły. Firma nie tylko odrobiła wszystkie straty po marcowym spadku, ale też była w stanie ruszyć dalej w górę. Ostatnia fala wzrostu rozpoczęła się w czerwcu od 180 USD, a w październiku aktywa osiągnęły obszar oporu 230 USD. W tym miejscu nastąpiła korekta, która nadal trwa. W tej chwili benchmark jest na poziomie 215 USD.
Wcześniej inwestorzy zawsze postrzegali akcje McDonald’s jako „bezpieczną przystań”. Doskonałym potwierdzeniem tego był wzrost papierów lub ruch boczny w czasie kryzysu 2008 roku. Ponadto, gdy rynki zaczęły ponownie rosnąć, akcje spółki również wykazywały tendencję wzrostową przez kilka lat.
Obecnie papiery McDonalda są w trakcie korekty, co można uznać za dobrą okazję do zakupu.
Naszym zdaniem w tym roku będziemy mogli obserwować przetestowanie poziomu 235 USD.
Firma spożywcza Beyond Meat zajmuje się produkcją kotlet i mięsa mielonego do burgerów z mięsa roślinnego pochodzenia. Beyond Meat zajmuje wyjątkową pozycję na światowym rynku mięsnym. Produkty tej spółki trafiają do tysięcy amerykańskich sklepów i sieci restauracji, których liczba sięga 30 tys. Produkty roślinne emitenta cieszą się dużym popytem, a wielkość tego segmentu rynku szacowana jest na 14 mld USD.
Głównym celem firmy jest stworzenie produktu doskonale „kopiującego” mięso. Jednocześnie kiełbasy lub burgery są znacznie łatwiejsze do imitowania niż bekon czy stek. Firma ma nadzieję, że w przyszłości będzie w stanie zwiększyć zainteresowanie konsumentów mięsa produktami roślinnymi.
Beyond Meat wykorzystuje świerszcze do robienia sztucznego mięsa, ponieważ wytworzona z nich mąka białkowa nie ma wyraźnego zapachu i smaku oraz zawiera więcej białka niż reszta składników roślinnych. Z tego powodu mąka ta wykorzystuje się w wielu produktach – od pieczywa po kiełbasy.
Jako kolejny surowiec do produkcji alternatywnego mięsa firma wykorzystuje również odpady z ziaren kakaowych, a także konopi indyjskich, których uprawa jest obecnie dozwolona w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Konopie zawierają 10 aminokwasów, które znajdują się w mięsie oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i 6.
W maju ubiegłego roku Beyond Meat przeprowadziła ofertę publiczną. Cena akcji producenta w ciągu zaledwie 2,5 miesiąca wzrosła 800 proc. i osiągnęła 200 USD z początkowych 25 USD. Kapitalizacja firmy wzrosła bardziej niż wartość restauracji Shake Shack, Wendy i wielu innych organizacji branżowych.
Istnieje kilka powodów sukcesu Beyond Meat:
Jest to również pierwsza firma na giełdzie, która stara się zastąpić mięso.
Główny przychód firmy pochodzi ze sprzedaży jednego produktu – Beyond Burger. Spadek sprzedaży tego burgera negatywnie wpłynie na sytuację finansową całej organizacji.
Beyond Meat mierzy się z silną konkurencją ze strony różnych firm, w tym wykorzystujących mięso zwierzęce lub inne białka roślinne.
Wśród konkurentów Beyond Meat – amerykański wegański producent żywności Impossible Foods Inc. oraz główni międzynarodowi producenci, tacy jak Nestle SA i Tyson Foods Inc., którzy mają dobrze rozwinięte możliwości produkcyjne i marketingowe.
Firma wchodzi na rynek europejski. Przedsiębiorstwo należy do firmy Meat Company Zandbergen i znajduje się w Holandii w mieście Zutherwood. To był początek spółdzielczej produkcji w UE. Właścicielem i kierownikiem innowacyjnego zakładu jest zakład mięsny Zandbergen.
Burgery i kiełbasy z zamienników mięsa będą produkowane właśnie tutaj, aby wygodniej było dystrybuować produkty do krajów europejskich, a także do krajów Afryki i Bliskiego Wschodu.
Nowa fabryka przybliży produkcję do klientów, przyciągnie inwestycję na rynkach obsługiwanych przez firmę i umożliwi zastosowanie lokalnego zaopatrzenia, co zmniejszy wydatki i przyczyni się do stabilności firmy.
Istnieje kilka czynników zewnętrznych, które stymulują rynek do coraz aktywniejszego poszukiwania sztucznego mięsa:
Z drugiej strony świat ma wystarczający potencjał technologiczny, aby wytwarzać przystępnie cenowo produkty z masy mięsnej niezwierzęcego pochodzenia. Agencja CB Insights wprowadziła nowy termin „meatless industry” – przemysł alternatywnego mięsa, co oznacza podział na dwa duże segmenty.
W ramach partnerstwa ze Starbucks firma weszła na rynek chiński w kwietniu tego roku, a później w lipcu ogłosiła, że jej produkty będą sprzedawane w sklepach spożywczych Alibaba Freshippo na kontynencie chińskim. Ponadto #BYND wprowadza cztery nowe produkty detaliczne w 2020 r., wdrażając strategię bezpośredniego dostępu dla konsumentów (e-commerce), rozszerzając dystrybucję w USA (Walmart, BJ’s, Sam’s Club) i zwiększając moce produkcyjne (Europa, Chiny).
Latem firma opublikowała dane, według których jej sprzedaż w Stanach Zjednoczonych i na świecie wykazała wzrost o 192 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Wynika to ze wzrostu ogólnej liczby sklepów, w których sprzedawany jest produkt, wyższych wskaźników sprzedaży oraz wprowadzania nowych produktów. Obecnie produkty Beyond Meat są dostępne w 112 tys. punktach sprzedaży detalicznej i gastronomii na całym świecie, co jest 18 tys. powyżej wskaźnika od marca.
Jednak wzrost sprzedaży detalicznej firmy w tym kwartale spowodował szkody w działalności gastronomicznej. Wskaźnik ten spadł 59 proc. w stosunku do ubiegłorocznej wartości.
W drugim kwartale strata firmy wyniosła 10 mln USD, podczas gdy w zeszłym roku był on 9 mln USD mniejszy. Czynniki, które wpłynęły na stratę, obejmowały 7,5 mln USD wydatków związanych z pandemią, w szczególności prawie 6 mln USD wydano na przepakowanie towarów oraz 1,6 mln USD poświęcono na darowizny.
Sprzedaż gwałtownie wzrosła z 108 mln USD do 210 mln USD.
Ogólny trend emitenta jest skierowany w górę. Na początku października akcje spółki osiągnęły poziom 195,00 USD, gdzie rozpoczęła się korekta w dół, która trwa do dziś. Instrument handlowy cofnął się do wsparcia w wysokości 142,00 USD, gdzie kupujący zorganizowali obronę i teraz próbują odzyskać kontrolę nad aktywem. Do tej pory udało im się podnieść cenę do 156,00 USD, ale jest za wcześnie, aby mówić o powrocie do wzrostu.
Do jakich wniosków doszliśmy. Po pierwsze, rośnie popyt na mięso pochodzenia roślinnego i nie widać na razie powodów spadku tego popytu. Analitycy Barclays uważają, że firma wkrótce zamieni się w branżę o kapitalizacji ponad 100 mld USD, która obejmie co najmniej 7 proc. światowego przemysłu mięsnego.
Analitycy JPMorgan zgadzają się z tym twierdzeniem. Ich zdaniem wolumen sprzedaży w segmencie zamienników mięsa może wynieść ponad 90 mld USD w ciągu najbliższych 10 lat, z czego ponad 13 mld USD będzie pochodzić z Beyond Meat.
Jednak biorąc pod uwagę ogólny stan gospodarki światowej, lockdown w Europie i ograniczenia społeczne w USA, kolejne raporty kwartalne pokażą słabe dane. Uważamy, że będzie to powodem dalszego spadku wartości instrumentu handlowego. Ożywienie na rynku powinno rozpocząć się w drugiej połowie 2021 r.
W przypadku negatywnego scenariusza czekamy na przełamanie poziomu 140,00 USD i spadek do obszaru 120,00–125,00 USD. Aby powrócić do wzrostu, benchmark musi skonsolidować się powyżej 160,00 USD.
Niemiecka firma BMW poinformowała w zeszłym tygodniu o swoich wynikach za 9 miesięcy tego roku. Emitent odnotował spadek zysku do 2,1 mld euro, co 1,7 razy gorzej niż wskaźniki z tego samego okresu 2019 r.
Zysk na akcję spadł o 2,17 euro. Przychody spadły o 7,1 proc. r / r do 69,5 mld euro. Dostawy samochodów spadły o 12,5 proc.
Wyniki III kwartału pokazują pewną poprawę sytuacji. Zysk wykazał wzrost 17,4 proc. W przeliczeniu na akcję jest to 0,40 euro do 2,71 euro. Jednocześnie kwartalne przychody spadły 1,4 proc.
Pomimo słabego raportu, akcje producenta wykazały wzrost. Po odbiciu się od strefy wsparcia 56–58 euro wzrosły do poziomów 63–65 euro. Jeśli dobre nastroje się utrzymają, w tym możliwe będzie podniesienie ceny do poziomu 75 euro.
Zysk netto PayPal w III kwartale 2020 r. przekroczył 1 mld USD, co w rzeczywistości dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2019 r. Skorygowany zysk wyniósł 1,07 USD na akcję. Eksperci spodziewali się 0,94 USD na akcję. Przychody emitenta w omawianym okresie wzrosły o 25 proc. r / r do 5,46 mld USD. Podstawowe wskaźniki firmy uległy poprawie ze względu na wzrost liczby płatności cyfrowych w związku z pandemią, która zmusza ludzi i firmy na całym świecie do korzystania z technologii online.
Akcje firmy rozpoczęły zeszły tydzień spadkiem do 175 USD. W tym miejscu spadek został przerwany, gdyż rynki wróciły do pozytywnego nastroju w związku z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Dzięki temu akcje odzyskały prawie wszystkie straty i powróciły do regionu 200-205 USD.
Jeśli notowania PayPal utrzymają się powyżej poziomu 200 USD, szanse na dalszy wzrost będą wyższe. W tej sytuacji nie wykluczamy umocnienia aktywa do 225 USD już w tym roku.