W ostatnich latach na całym świecie wzrósł popyt na napoje kawowe: espresso, latte, cappuccino, frappe itp. Sprzedaż kawy z biznesu przekształciła się w trend, który wpływa na liczne procesy społeczne.
Nasz artykuł będzie poświęcony marce, która przyczyniła się do popularyzacji kawy – Starbucks. W tej chwili Starbucks jest jedną z największych sieci kawowych na świecie.
Starbucks powstała w roku 1971 w Seattle. Kawiarnię otworzyło trzech przyjaciół, którzy przyjaźnili się od czasu studiów na Uniwersytecie w San Francisco.
Początkowo przedsiębiorcy kupowali ziarna kawowe od Peet’s Coffee, ale potem postanowili kupować bezpośrednio od rolników. Biznes kawowy poszedł w górę i wkrótce Starbucks kupił własny piec do kawy i otworzył kolejną kawiarnię.
W latach 80. XX wieku kawiarnia zamieniła się w prawdziwą sieć. Do 1986 r. firma już miała własne sklepy, produkcję i kontrakty na sprzedaż ziaren kawy do barów, kawiarni i restauracji.
W 1987 r. były szef ds.marketingu wykupił Starbucks. Wówczas miał własną sieć kawiarni, do której dołączył Starbucks. Na początku lat 90. sieć powiększyła się do 150 punktów sprzedaży. Mniej więcej w tym samym czasie odbyła się też pierwsza oferta publiczna Starbucks.
Firma nie byłaby tak słynna, gdyby jej zarząd nie uruchomił franczyzy. Obecnie główna spółka kontroluje tylko 30 proc. zakładów, reszta działa zgodnie z zakupionym modelem biznesowym.
Zarząd firmy ceni sobie reputację, dlatego starannie dobiera nabywców. Centrala kontroluje prawie wszystko: wielkość pomieszczenia, w którym zostanie otworzona kawiarnia, nawet położenie drzwi wejściowych, a także wnętrze, menu, a nawet format muzyki. Obecnie sieć kawiarni obejmuje 24 tys. punktów sprzedaży na całym świecie.
Sama nazwa Starbucks została zapożyczona z powieści „Moby Dick” – tak nazywano partnera kapitana Achaba, jednego z bohaterów. Motyw żeglarski jest wyraźnie widoczny w logo, które przedstawia syrenę.
Koncern zajmuje się nie tylko produkcją, ale także marketingiem i sprzedażą detaliczną kawy. Emitent prowadzi działalność w następujących regionach: Ameryka, Chiny, Azja i Pacyfik, Europa, Bliski Wschód i Afryka.
Linia biznesowa w każdym regionie jest inna. Na przykład w obu Amerykach Starbucks sprzedaje kawę i inne napoje, posiłki dodatkowe i kawę paczkowaną. Sprzedaż odbywa się zarówno za pośrednictwem markowych sklepów, jak i licencjonowanych punktów sprzedaży detalicznej.
Firma posiada następujące marki: Evolution Fresh, Teavana, Tazo Tea i Seattle’s Best.
Pandemia nie ominęła nikogo. W kwietniu Starbucks musiał zamknąć wszystkie swoje sklepy, w wyniku czego sprzedaż emitenta spadła o 14 proc. Ponadto spółka musiała płacić dodatkowe pensje, zadbać o bezpieczeństwo swoich pracowników i klientów, a to się przekłada na dodatkowe wydatki.
W rezultacie marża operacyjna Starbucks spadła z 15,4 proc. (2019) do 6,6 proc. w 2020 r. i gwałtownego spadku rentowności.
Wraz z osłabieniem ograniczeń firma była w stanie dostosować się do nowych warunków, a jej wskaźniki ponownie zaczęły rosnąć. Tak więc na początku grudnia akcje emitenta osiągnęły 106 USD, a sprzedaż poprawiła się 5-krotnie. Ogólnie rzecz biorąc, obecne wyniki są lepsze niż za ostatnie kilka lat.
Nowa pandemia w przyszłym roku jest mało prawdopodobna. Globalna gospodarka będzie umiarkowanie rosnąć, a wskaźniki finansowe spółki powrócą do wzrostu wraz z powrotem sieci do pracy, złagodzeniem środków ograniczających i wzrostem zaufania konsumentów.
Co więcej, dzięki koronawirusowi firma poprawiła swoje usługi. Na przykład usługa Starbucks Pickup umożliwia każdemu uczestnikowi programu lojalnościowego złożenie zamówienia, a następnie dokonanie płatności za pośrednictwem aplikacji mobilnej.
Nowe usługi będą napędzać wzrost przychodów, a technologie cyfrowe pomogą zwiększyć marże operacyjne.
Ponadto firma zaczęła wykorzystywać sztuczną inteligencję do projektowania menu dla klientów. System rekomendacji AI firmy Microsoft poleca klientom pozycje menu na podstawie pogody i pory dnia. Firma spodziewa się, że usługa ta poprawi jakość obsługi, usprawni zarządzanie zapasami w sklepie, co z kolei poprawi przepływ gotówki i zwiększy rentowność.
Ponadto emitent inwestuje w swój program premiowy, który dopiero zyskuje na popularności. Ten program poprawia interakcje z klientami, co przyczynia się do poprawy lojalności wobec firmy.
W ostatnich latach kurs firmy zmienił się z rynku wewnętrznego na zewnętrzny. Jak się okazało, większość niewykorzystanego potencjału kawiarni leży poza Stanami. Może brzmi to dziwnie, ale w USA nie wszędzie można znaleźć tę kawiarnię. W 2019 r. Starbucks otworzył 606 nowych sklepów w Stanach Zjednoczonych. Ekspansja spowolniła w związku z pandemią, dlatego w tym roku dało się otworzyć tylko 287 placówek. Na koniec minionego kwartału ponad 15 000 z 32 640 sklepów sieci znajdowało się w Stanach Zjednoczonych.
Aby zamknąć „białe plamy” na mapie, emitent planuje teraz zwrócić uwagę na przedmieścia i obszary wiejskie.
Jednak Starbucks skupi się też w 2021 r. na rynku zagranicznym. Planuje m.in. otwarcie ponad tysiąca sklepów poza Ameryką Północną i Południową, a ponad połowa z tej liczby – około 600 – pojawi się w Chinach.
Co prawda firma będzie musiała poświęcić dużo wysiłku, by podbić ten kraj. Po pierwsze Chińczycy wolą herbatę bardziej niż kawę, a po drugie Starbucks będzie musiał konkurować z chińską siecią Luckin Coffee.
Starbucks jednak ma szansę pokonać Luckin Coffee. W 2020 r. ta firma straciła swoje pozycje po tym, jak zostały ujawnione jej fałszowania sprawozdań finansowych. Dla firmy amerykańskiej jest to świetna okazja do zdobycia przewagi konkurencyjnej.
Na początek Starbucks planuje otwarcie 6 tys. punktów sprzedaży w Chinach do końca roku podatkowego 2022. Obecnie w Chinach jest już ponad 5 tys. kawiarni tej sieci.
W IV kwartale firma odnotowała spadek przychodów o 8 proc. do 6,2 mld USD.
Wskaźnik dochodu netto również odnotował spadek w okresie sprawozdawczym do 393 mln USD, lub 0,33 USD na akcję. Dla porównania dochód netto w 2019 r. był na poziomie 803 mln USD, czyli 0,67 USD na akcję. Wyniki te były skutkiem pandemii, która nie tylko zmniejszyła dochody firmy, ale także spowolniła jej ekspansję.
Kwartalny zysk osiągnął 0,51 USD. Analitycy FactSet oczekiwali średnio skorygowanych zysków w wysokości 0,31 USD na akcję i przychodów w wysokości 6,06 mld USD.
Globalna sprzedaż emitenta spadła o 9 proc., natomiast liczba zakupów zmniejszyła się o 23 proc.
Od marca notowania spółki systematycznie rosną i w ostatnich miesiącach wzrost ten nie zwolnił. Na początku grudnia Starbucks osiągnął opór 106,00 USD. Tutaj aktywa spadły do poziomu 102,00 USD. Spadek był wyraźnie korygujący i nie obserwujemy tutaj żadnych oznak odwrócenia. Spadek może być kontynuowany, ale nie można liczyć na głęboką korektę. Póki co rynek może spaść do obszaru 97,00-100,00 USD. Kiedy aktywa ponownie powrócą do wzrostu, najbliższym ich celem będzie opór 110,00 USD.
Według amerykańskiego producenta artykułów sportowych Nike Inc., w drugim kwartale roku podatkowego 2021 (zakończonego 30.11.2020) jego zyski wzrosły o 12 proc. do 1,251 mld USD, a zysk na akcję wyniósł 0,78 USD. Ten sam wskaźnik w zeszłym roku nie przekroczył 1,115 mld USD.
Odnotowano również wzrost przychodów o 9 proc. do 11,243 mld USD. W poprzednich dwóch kwartałach obserwowano spadek. Przychody i zysk były powyżej oczekiwań. Eksperci oczekiwali zysku w drugim kwartale nie więcej niż 10,55 mld USD, czyli 0,63 USD na akcję.
Sprzedaż internetowa gwałtownie wzrosła o 84 proc. (lub o 80 proc. bez uwzględnienia wahań kursów walut). W Chinach wzrost przychodów (z wyłączeniem wahań kursów walut) wyniósł 19 proc., osiągając 2,3 mld USD. W Ameryce Północnej sprzedaż wzrosła o 1 proc. do 4,01 mld USD.
Wzrost w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce wyniósł 12 proc. do 2,96 mld USD, podczas gdy wskaźnik dla Azji i Pacyfiku oraz Ameryki Łacińskiej zwyżkował 5 proc. do 1,47 mld USD.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku podatkowego dochód netto wzrósł o 12 proc. do 2,769 mld USD, a przychody o 4 proc. do 21,837 mld USD. Po raporcie papiery wartościowe firmy poszły w górę i osiągnęły opór 147 USD, z którego szybko wycofały się do poziomu 141 USD.
Wciąż uważamy, że papiery emitenta niedługo powrócą do wzrostu. Jak poprzednio celem byków są poziomy 155 i 160 USD.