Twitter miał swoją pierwszą ofertę publiczną w 2013 r., ale zamiast rosnąć, akcje emitenta natychmiast przeszły do spadku i utrzymywały tę tendencję przez 3 lata. Dopiero w 2017 r. aktywa zaczęły odzyskiwać i dopiero teraz powróciły do poziomów z roku 2013. Zobaczmy, co pomogło aktywom spółki powrócić do wzrostu po kilku trudnych latach.
Prawdopodobnie każdy człowiek żyjący we współczesnym świecie słyszał o sieci społecznościowej Twitter. W przeciwieństwie do zwykłych messengerów, w których użytkownicy mogą wysyłać do siebie całkiem duże wiadomości, tutaj komunikacja odbywa się za pomocą krótkich wpisów, nazywanych tweetami.
Główny dochód platformy pochodzi od reklam, ponieważ wiele firm i organizacji międzynarodowych promuje tu swoje marki. Emitent ma ogromny zasięg, jego popularność rośnie z roku na rok a to z kolei przyciąga reklamodawców.
Według agencji Alexa Internet Twitter jest jednym z 10 najpopularniejszych sieci społecznościowych na świecie.
Twitter to nie tylko miejsce, w którym ludzie wymieniają się krótkimi powiadomieniami. Firma ma kilka innych produktów. W szczególności Periscope oraz usługi promowania tweetów, kont i marek.
Na przykład Periscope umożliwia tworzenie własnych transmisji wideo na żywo. Z tej platformy korzysta ponad 10 mln osób, z których piąta część to aktywni użytkownicy.
Reklamodawcy promują swoje marki, produkty i usługi za pośrednictwem wiadomości tekstowych i wideo na platformie Promotrd. Products. Format prezentacji zwiększa świadomość marki, a także pomaga rozszerzyć liczbę dyskusji kampanii reklamowych.
Twitter ma również giełdę reklam MoPub, która rozmieszcza reklamy na urządzeniach mobilnych, oraz Twitter Audience Platform, która dociera do 700 mln użytkowników.
Przez ostatnie 12 miesięcy kapitalizacja spółki stabilnie rośnie. W tym czasie firma dodała sobie 130 proc. kapitalizacji, podczas gdy np. Facebook tylko 35 proc. Na poprawę wyników wpłynęły wysokie wskaźniki wzrostu zysków i ambitne plany kierownictwa.
Kapitalizacja nie jest jedynym wskaźnikiem, który wykazał wzrost. Liczba użytkowników sieci społecznościowej również wzrosła z 187 mln do 192 mln osób. W samych Stanach Zjednoczonych wskaźnik ten wzrósł o ponad 1 mln, a liczba aktywnych użytkowników rośnie od 5 kwartałów sprawozdawczych o ok. 20 proc. co kwartał.
Na pozytywną dynamikę wzrostu użytkowników wpływa poprawa platformy po wyborach prezydenckich w USA w 2016 r. W ciągu ostatnich czterech lat emitent usprawnił obsługę, przeprowadził agresywną moderację treści oraz usunął z platformy toksyczne wpisy.
W ostatnich latach firma rozszerzyła zakres swoich usług, stając się bardzo podobną do Facebooka. Obecnie swoim priorytetowym serwisem firma uważa Twitter Spaces – serwis wysyłania powiadomień głosowych w specjalnych pokojach wirtualnych.
Twitter uruchomił Twitter Spaces, aby konkurować z Clubhousem. Twitter Spaces umożliwia tworzenie czatów głosowych i dołączenie do rozmów z dowolnym innym użytkownikiem Twittera. Ten serwis jest obecnie w fazie testów beta.
Spośród innowacji należy też wyróżnić Super Follows. Dzięki tej usłudze użytkownicy mogą pobierać opłaty za dostęp do dodatkowych treści. Twitter uważa, że ta funkcja zwiększy liczbę subskrybentów, ponieważ twórcy treści będą mogli otrzymywać pieniądze bezpośrednio od swoich fanów.
Aby pomóc swoim aktywnym subskrybentom, emitent przejął platformę zajmującą się newsletterami Revue, która umożliwia wysyłanie bezpłatnych newsletterów do 50 subskrybentów. Kupując płatną wersję, klient otrzymuje możliwość wysyłania newsletterów do 40 tys. subskrybentów.
Twitter był o krok od poważnych strat po zablokowaniu konta byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w czasie wyborów prezydenckich w 2020 r. Wówczas notowania spółki na giełdzie poważnie spadły, a niektórzy eksperci nawet mówili, że serwis nie będzie w stanie szybko odzyskać reputację. Na szczęście tak się nie stało i dosłownie kilka dni po upadku akcje Twittera powróciły do wzrostu.
Sygnałem kupna dla nabywców był opublikowany trzyletni plan rozwoju firmy. Zgodnie z nim Twitter zamierza przyspieszyć wypuszczanie nowych produktów. Ponadto spodziewa się podwojenia przychodów i przyciągnięcia ponad 100 mln nowych użytkowników.
Dzisiaj Twitter jest ważnym środkiem komunikacji. Aby zrozumieć, czy warto inwestować w jego akcje, spójrzmy na jego wyniki finansowe.
Tak więc emitent odnotował rekordowe przychody w IV kwartale 2020 r., które wzrosły 1,9 razy do 220 mln USD. W przeliczeniu na akcję jest to 0,27 USD. Emitent osiągnął też nowy rekord przychodów w wysokości 1,29 mld USD, podczas gdy rok temu ten wskaźnik nie przekroczył 1,01 mld USD. Należy pamiętać, że to już drugi raz, gdy przychody firmy przekraczają 1 mld USD. Ubiegły rok przyniósł firmie 993 mln USD przepływu, co wyprowadza wskaźnik P / OCF na 54,6.
Firma nadal mocno stoi na nogach i stale poszerza bazę użytkowników, mimo że w Stanach Zjednoczonych wielu zwolenników byłego prezydenta Trumpa zrezygnowało z tego serwisu.
Kapitalizacja rynkowa spółki wynosi ok. 54 mld USD, podczas gdy wskaźnik P / S jest w okolicach 14,6.
Twitter ulepszył architekturę swojej platformy w ciągu ostatniego roku, dzięki czemu teraz może generować więcej potencjalnych dochodów dla reklamodawców dzięki lepszemu targetowaniu. Jednocześnie Twitter wciąż pozostaje w tyle za Facebookiem i Google Alphabet w zakresie reklam, dlatego więc jeśli jemu uda się rozwinąć ten kierunek, jego zyski w najbliższych latach mogą znacząco wzrosnąć.
Pod koniec marca akcje osiągnęły poziom 80,40 USD, z którego wycofały się w okolice 60,00–60,10 USD. Tutaj nabywcy zaczęli stopniowo wracać i nie tak dawno cena osiągnęła 70,00 USD. Obecnie wartość aktywów wynosi 67,00 USD i nadal zachowuje potencjał wzrostu. Najbliższym celem zakupów jest poziom 81,00 USD, a następnie strefa oporu 100 USD.
Amazon zakończył ubiegły rok dobrymi wynikami, głównie dzięki pandemii koronawirusa, która spowodowała gwałtowny wzrost sprzedaży w USA za pośrednictwem tej platformy. Jednak teraz, gdy już 60 proc. populacji Stanów Zjednoczonych otrzymało jedną dawkę szczepionki, a rząd planuje zaszczepić wszystkich mieszkańców kraju na początku lata, czy firma będzie w stanie utrzymać pozycję lidera?
Amazon powstał w 1994 r. jako strona e-commerce. Teraz Amazon jest największym dostawcą usług w chmurze, siecią sklepów i serwisem strumieniowego przesyłania wideo, producentem gier, a nawet prowadzi własny program kosmiczny.
Na przestrzeni lat Amazon stworzył wiele spółek zależnych spoza dziedziny sprzedaży, jednak główny dochód firmy pochodzi nadal ze sprzedaży elektronicznej.
Amazon to platforma handlowa, na której sprzedawcy spotykają się ze swoimi klientami. Za swoje usługi firma pobiera niewielki procent ze sprzedaży każdego towaru. Jedną z zalet firmy jest wyjątkowy logistyczny łańcuch dostaw i magazyny technologiczne, które znajdują się na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
Zaletą emitenta jest również karta klubowa Amazon Prime. Posiadacze tej karty mają bezpłatną dostawę. Firma nie tylko działa w Stanach Zjednoczonych, ale także zapewnia międzynarodową wysyłkę niektórych swoich produktów. Reklama cyfrowa również ma udział w dochodach firmy.
Amazon kontroluje około 40 proc. całego rynku handlu elektronicznego w USA. Z jednej strony ten fakt przepowiada za jego stabilnością, z drugiej zaś przy obecnym układzie sił redystrybucja rynku jest prawie niemożliwa, a więc po jakimś czasie firma osiągnie limit, który nie będzie w stanie pokonać.
Amazon nie ma poważnych konkurentów. Jego największym rywalem jest Walmart, który wciąż jest 8 razy gorszy pod względem kluczowych wskaźników.
Drugim ważnym odgałęzieniem biznesowym firmy są usługi w chmurze.
Serwisem w chmurze zajmuje się jednostka Amazon Web Services (AWS). Obecnie zajmuje ona dominującą pozycję na świecie w zakresie technologii chmurowych. AWS zapewnia firmom miejsce w chmurze dla ich infrastruktury technologicznej i bazy danych. Ponadto świadczy także usługi analityczne i zapewnia technologie zarządzania. Oferta AWS nalicza ponad 90 usług.
Kolejną działalnością Amazona jest rozrywka. W 2010 r. Amazon rozpoczął kampanię Amazon Studios, która specjalizuje się w tworzeniu treści wideo: seriali telewizyjnych, filmów. Produkty Amazon Studios są dystrybuowane za pośrednictwem usługi przesyłania strumieniowego Amazon Video (coś podobnego do Netflixa i Hulu).
W 2014 r. Amazon zakłada firmę zajmującą się tworzeniem gier wideo – Amazon Game Studios (AGS).
W 2015 r. powstaje Amazon Air, która zajmuje się transportowaniem lotniczym produktów Amazon. Flota Amazon Air nalicza obecnie ponad 30 samolotów transportowych, które działają na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
W 2018 r. Amazon wkracza na rynek medyczny i uruchamia internetowy serwis sprzedaży leków PillPack.
Oprócz własnych firm Amazon trzyma również 1 mld USD w akcjach spółek publicznych i prywatnych.
Amazon zakończył 2019 rok 20 proc. wzrostem sprzedaży, a na początku 2020 r. nikt nie mógł sobie wyobrazić, jak przyspieszy jego rozwój. Przychody za pierwsze trzy kwartały wzrosły o 26 proc., 40 proc. i 37 proc. rok do roku. Z powodu obostrzeń związanych z COVID-19 ludzie coraz częściej zamawiali towary z Amazona.
Wolne przepływy pieniężne wzrosły z 23,5 mld USD do 29,5 mld USD. Wskaźniki wykazały dodatnią dynamikę nawet pomimo wzrostu kosztów operacyjnych, ponieważ emitent musiał aktywnie zatrudniać pracowników w czasie pandemii.
Koszty operacyjne ukształtowały się na poziomie 244 mld USD, w porównaniu do 180 mld USD z roku 2019.
Marża operacyjna wyniosła 5,7 proc. na koniec trzeciego kwartału wobec 5,4 proc. rok wcześniej.
Nic więc dziwnego, że akcje firmy wzrosły łącznie o 70 proc. w roku pandemii.
Przede wszystkim warto wspomnieć, że Amazon posiada 9 własnych rakiet nośnych Atlas Vot United Launch Alliance, które w przyszłości wyrzucą na orbitę 3236 satelitów firmy, dzięki czemu w ramach projektu Kuiper zostanie zapewniony szybki szerokopasmowy internet.
Pomysł ten jest wciąż w fazie realizacji, ale firma jest już gotowa zainwestować w niego 10 mld USD.
Bezpośrednim konkurentem Kuipera jest sieć Starlink (SpaceX), która ma już 1443 satelity na orbicie i planuje współpracować z Microsoftem w zakresie rozwoju technologii chmurowych w kosmosie.
Amazon przedstawił 9 projektów dotyczących energii słonecznej i wiatrowej w Stanach Zjednoczonych i kilku krajach europejskich. Firma ma już 200 projektów w tej dziedzinie, więc istniejące moce wystarczą, aby zaopatrzyć w energię np. 2 miliony europejskich domów rocznie.
Nowe projekty zwiększą wolumen energii odnawialnej 3,5 razy do 8,5 GW. Planuje się, że do 2025 r. firma przejdzie w 100 proc. na zieloną energię i tym samym wyprzedzi własny plan o 5 lat.
Akcje Amazona to dobry dodatek do każdego portfela inwestycyjnego. Jednak nabywcy powinni zachować ostrożność. Miniony rok był dla emitenta pod wieloma względami bezprecedensowy. Niewykluczone, że w tym roku spółce będzie ciężko pobić swoje zeszłoroczne rekordy. Obecnie analitycy spodziewają się wzrostu sprzedaży o 18 proc. w 2021 r. Jeśli jednak optymistyczna prognoza nie zostanie zrealizowana, akcje najprawdopodobniej przejdą do głębokiej korekty.
Jednak inwestycja jest warta ryzyka, ponieważ Amazon ma działający model biznesowy, który działa świetnie na każdym rynku.
Ponadto firma już dawno wykroczyła za termin „ekosystem”. Jej działalność obejmuje bardzo różnorodne obszary: handel detaliczny, kino, zielona energia, dostawy, przestrzeń kosmiczna, roboty, usługi w chmurze, gry itp., a w najbliższej przyszłości Amazon nawet będzie mieć własny internet.
Po przetestowaniu oporu 3500 USD aktywa wycofały się i teraz kosztują 3400 USD. Spodziewamy się nieznacznego spadku do zakresu 3000 – 3100 USD, który można wykorzystać do wejścia na rynek. Poziom 3700 USD jest dla nas celem nr 1.
Największy na świecie amerykański producent dóbr konsumpcyjnych Procter & Gamble Co. (P&G) w III kwartale roku 2021 zwiększył dochód netto o 12 proc. do 3,27 mld USD, w porównaniu z 2,92 mld USD w tym samym okresie ubiegłego roku.
Zysk na akcję wzrósł do 1,26 USD z 1,12 USD. Według prognozy ekspertów oczekiwano 1,19 USD.
Kwartalny przychód wzrósł o 5 proc. do 18,1 mld USD, podczas gdy rok wcześniej był na poziomie 17,2 mld USD. Analitycy spodziewali się wzrostu do 17,96 mld USD.
Od stycznia do marca wzrost sprzedaży organicznej był najniższy od 2018 r., po gwałtownym wzroście na początku pandemii, kiedy został odnotowany zwiększony popyt na papier toaletowy, chemię gospodarczą i ręczniki papierowe.
Po opublikowaniu raportu nabywcom nie udało się pokonać poziomu 138 USD i cena aktywa spadła do 134 USD. Najprawdopodobniej akcje będą nadal wykazywać ujemną dynamikę, co będzie dobrą okazją na zakup po lepszej cenie. Bezpośrednim celem pozostaje opór na poziomie 147 USD.
Amerykańska korporacja militarno-przemysłowa Lockheed Martin Corp może się pochwalić wzrostem zysku netto o 6 proc. do 1,8 mld USD lub 6,56 USD na akcję. Zeszłoroczna kwota za ten sam okres wyniosła 1,7 mld USD lub 6,08 USD na akcję.
Firma poinformowała również o wzroście przychodów za kwartał o 4 proc. do 16,258 mld USD z 15,651 mld USD. Eksperci przewidywali średni zysk na poziomie 6,30 USD na akcję przy 16,3 mld USD przychodów.
W ciągu ostatniego kwartału przychody sektora lotniczego Lockheed Martin pozostał prawie na tym samym poziomie co rok wcześniej, czyli przy 6,39 mld USD. Dochód operacyjny wzrósł o 3 proc. do 693 mln USD.
Firma podniosła prognozę zysków na bieżący rok do 26,4 – 26,7 USD na akcję z 26-26,3 USD, oczekiwanych w styczniu. Prognozę rocznych przychodów podwyższono do 67,3–68,7 mld USD z 67,1–68,5 mld USD.
Prognoza zakładała powyższe wskaźniki na poziomie 26,33 USD i 68,1 mld USD odpowiednio.
Pomimo pozytywnego raportu akcje emitenta spadły i obecnie kosztują 370 USD. Spodziewamy się kontynuacji korekty w kierunku 350 USD. Jednocześnie szanse powrotu do strefy 330 USD są minimalne.
Wciąż uważamy włączenie akcji do portfela z celem 470 USD za dobry pomysł.
