Szef Banku Rezerwy Federalnej w Richmond Tom Barkin optymistycznie patrzy na krajowy rynek pracy. Powiedział m.in., że pod koniec sierpnia lub we wrześniu będzie można zaobserwować znaczną poprawę. Obecnie negatywne czynniki wciąż wywierają presję na rynek pracy. Wśród nich: ciągłe zaniepokojenie Amerykanów pandemią, praca przedszkoli w trybie ograniczonym i oczekiwanie podwyżki płac. Jednak Tom Barkin uważa, że te czynniki są tymczasowe, a wzrost zatrudnień w USA przyspieszy. Przyznał jednak, że pełne ożywienie rynku pracy zajmie dużo czasu. Gospodarka straciła 7,6 mln miejsc pracy. Szef Banku Fed poinformował również, że nie widzi jeszcze powodów, by rozpocząć redukcję programu stymulacyjnego. Dane o bezrobociu zostaną opublikowane w USA w tym tygodniu. Analitycy spodziewają się spadku o 0,2 pkt proc. od maja do 5,6%.
Informacje zostały dostarczone przez centrum analityczne xCritical.