Daimler i BMW planują utrzymać wysokie ceny nawet gdy niedobór komponentów elektronicznych dobiegnie końca. W tym celu będą nadal ograniczać podaż samochodów. Według Financial Times w czasie pandemii koronawirusa ceny tych producentów wzrosły ze względu na popyt przewyższający podaż. Nabywcy jednak byli skłonni zapłacić więcej pomimo opóźnień w dostawach, które wynikały głównie z niedoboru półprzewodników. Na tym tle produkcja samochodów gwałtownie spadła, co doprowadziło do wzrostu ich cen. Według dyrektora finansowego Daimlera Haralda Wilhelma firma zamierza utrzymać wysoki poziom cen, ograniczając podaż i czyniąc wizerunek marki bardziej „luksusowym”. BMW zamierza zrobić to samo. Wyniki tych dwóch producentów uległy znacznej poprawie po anulowaniu 15-procentowego rabatu, który obowiązywał na ich głównych rynkach.
Informacje zostały dostarczone przez centrum analityczne xCritical.