James Ballard, szef Banku Rezerw Federalnej w St. Louis, powiedział, że nie wyklucza, że amerykańska gospodarka osiągnie w tym roku poziomy sprzed kryzysu. Wymaga to rocznego wzrostu PKB o 35% w III kwartale i 10,3% w okresie od października do grudnia. Uważa, że jest to możliwe, nawet jeśli Kongres nie zatwierdzi kolejnego pakietu środków wspierających. Jego opinia jest sprzeczna z oświadczeniem szefa Rezerwy Federalnej w Chicago, Charlesa Evansa, który powiedział dzień wcześniej, że trudno będzie osiągnąć poziomu sprzed kryzysu, jeżeli sytuacja z COVID-19 nie będzie wzięta pod kontrolę. Jego zdaniem nowy pakiet stymulacyjny jest niezbędny. O tym, że ożywienie gospodarki amerykańskiej będzie wymagało działań fiskalnych i monetarnych powiedział wcześniej prezes Fed Jerome Powell. Prognoza inflacji Ballarda również odbiega od oczekiwań Fed. Według niego inflacja w 2020 roku może przekroczyć docelową wartość 2%, podczas gdy prognoza FRS zakłada, że inflacja osiągnie docelowy poziom nie wcześniej niż w 2023 roku.
Informacje zostały dostarczone przez centrum analityczne xCritical.